Logo
  • DONALD
  • KĄCKI Z WYBORCZEJ OPISAŁ, JAK KRZYWDZIŁ LUDZI, ALE JUŻ PRZEPROSIŁ, JEDNA Z OFIAR ODPOWIEDZIAŁA PUBLICZNIE

Kącki z Wyborczej opisał, jak krzywdził ludzi, ale już przeprosił, jedna z ofiar odpowiedziała publicznie

06.01.2024, 17:30
Redaktor
Gazety Wyborczej
Marcin Kącki postanowił opowiedzieć czytelnikom o swojej przeszłości i "ciemnej stronie kariery" dziennikarza. W długim artykule pisze o nadużywaniu alkoholu, depresji czy napadzie przez który traci chwilowo słuch w jednym uchu. Dowiadujemy się również o romansach redaktora i jego problemach ze zdrowiem. 
"Leżałem w szpitalu, pisałem kolejną książkę na kolanach, krwawienie żołądka okazało się wrzodem, nie rakiem, i byłem smutny, że nadal będę żył, bo byłem tak potwornie zmęczony, i płakałem, gdy córki przynosiły mi jedzenie, i prosiły, bym wrócił do domu" - czytamy.
Kiedy wystartowała ogólnoświatowa akcja #metoo, która miała zwrócić uwagę na problem molestowania seksualnego kobiet, autor tekstu zaczął myśleć o swoich
relacjach z kochankami
. Poprosił je, żeby oceniły, czy traktował je dobrze. 
"Chwytałem za telefon i słyszałem: nie masz za co przepraszać - ulga, przesadzasz - ulga, tak, skrzywdziłeś mnie, ale ja ciebie bardziej, ha,ha - konsternacja, przepraszam, ale chyba chciał pan z moją mamą rozmawiać - o Jezu" - wymieniał.
Choć sumienie redaktora zostało uspokojone, wciąż nie ma odwagi skontaktować się z wieloletnimi partnerkami.
"Czułem się też w tych rozmowach jak dwunastolatek, który spisuje grzechy bezpieczne, że źle odzywałem się do babci, ale już o masturbacji to cicho sza, choć spowiadanie się z tego księdzu, jak już wiemy, to dziś nie jest dobry pomysł, wiem, reportaże o tym napisałem" - dodał.
Wielu czytelników Kąckiego było zachwyconych jego szczerością i odwagą.
 
 
Jednak po publikacji tekstu głos zabrały również kobiety, które miały bliższy kontakt z redaktorem. Dziennikarka Karolina Rogaska była zażenowana pochwałami, które zbiera Kącki, dlatego podzieliła się swoimi doświadczeniami. Kobieta uznała artykuł dziennikarza za pełen manipulacji.
"Marcin, skoro byłeś tak szczery w swoim tekście dlaczego nie napisałeś wprost co zrobiłeś mi i innym dziewczynom? Czemu nie napisałeś, że moje wielokrotne NIE potraktowałeś jak niebyłe, czemu nie padło, jak rzuciłeś do mnie, że: teraz odmawiasz, a po 30-stce nie będziesz już tak wybrzydzać i będziesz ruchać się jak popadnie? Jak za stosowne uznałeś
rozebranie się i masturbację
mimo mojego ewidentnego przerażenia? Obrzydliwe zachowanie. OBRZYDLIWE. Przepraszam za dosłowność, ale już nie mam siły na półsłówka" - napisała w poście na Facebooku.
Ponadto Kącki miał skłamać we fragmencie tekstu, w którym opisał swoją relację z Rogaską.
"Kącki opisuje jak do mnie dzwonił i nawet w tym małym fragmencie mija się z prawdą. Pisząc, że wyrażałam zaskoczenie jego zachowaniem, bo przecież napisał tyle książek o krzywdzie. Nie wyrażałam. Tyle lat chodzę po świecie, że nie zaskakują mnie takie rzeczy. To on mówił o swoich książkach i że jako autor takich książek MUSI rozumieć i chce żeby mu wytłumaczyła, co zrobił nie tak. Nie padło przepraszam. Dopiero potem, raz w SMSie. I tak Marcin, mam na to dowód, bo naszą rozmowę nagrałam" - wskazała.
Rogaska stwierdziła, że wykonane telefony mogły być po prostu "zbieraniem materiału" do tekstu. 
Swoje zdanie wyraziła również Aleksandra Pakieła, autorka książki
Oto ciało moje
. Zdradziła, że rozmawiała z kobietami, które Kącki skrzywdził i jego tekst sprawił, że są zdruzgotane.
"Nie mogą się uspokoić. Rzucają talerzami w ścianę bo czują, że kolejny raz, kolejny k*rwa raz narracja należy do faceta. Faceta, który je skrzywdził. Czy pójdą z tym do gazety? Czy przygotują pozew? NIE, BO TAK WYGLĄDA WŁAŚNIE ŚWIAT. Świat, w którym nadal to
mężczyźni narzucają swoją perspektywę
, dyktują warunki, piszą długie teksty o swoim nieszczęściu, by między wierszami przemycić co nieco o własnej przemocy" - podkreśliła.
Pakieła uważa, że wyznanie redaktora miało jedynie pielęgnować jego autorytet.
"Bardzo mi przykro, że reporter miał depresję. Przykro mi, że uciekał w alkohol, w autodestrukcję, że nie umiał poradzić sobie z presją bycia reporterem od spraw beznadziejnych. Ale to nie zmienia faktu, że bezkarność takich zachowań nie powinna zostać bezkarna. Marcin pisze w swoim tekście, że mężczyźni czasem boją się #metoo. Cóż, gdybym miała tego typu zachowania za skórą, też bym się bała":
 
 
Co więcej, okazuje się, że jeszcze przed publikacją artykułu Kącki został
odsunięty od pracy
ze studentami Polskiej Szkoły Reportażu.
"Karolino, wspieramy Cię, jesteśmy z Tobą. Wierzymy w to, co mówisz, i szanujemy Twoją odwagę":

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

2. Joanna Kędzierska 🇵🇱🇺🇦 on Twitter: "Tymczasem niektóre komcie po tekście Kąckiego muj borze 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️facet z krwi i kości. Polski syndrom sztokholmski od @Nevon00 pic.twitter.com/aEeo1UCiKG / Twitter"https://x.com/joakedzierska/status/1743644767508922506?s=20
Pokaż więcej (5)
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA

Popularne dzisiaj

Rymanowski odpowiada na krytykę Newsweeka na temat gości zapraszanych do jego programu

Rymanowski odpowiada na krytykę Newsweeka na temat gości zapraszanych do jego programu
32
"Każdy zasługuje na wysłuchanie. Żadni policjanci myśli nie mogą dyktować dziennikarzowi kogo może, a kogo nie może zapraszać".  Zobacz więcej »

Sondaż: KO może wygrać wybory, ale nie będzie rządzić

Sondaż: KO może wygrać wybory, ale nie będzie rządzić
21
Progu wyborczego nie przekroczyłaby m.in Nowa Lewica, na którą głos oddałoby 4,48 proc. Zobacz więcej »

W wyniku afery Epsteina, książę Andrzej został zwykłym Andrzejem

W wyniku afery Epsteina, książę Andrzej został zwykłym Andrzejem
33
Pałac Buckingham odebrał Andrzejowi tytuły i możliwość dalszego mieszkania w rezydencji Royal Lodge.  Zobacz więcej »

Żory: bezbożny złodziej włamał się do kościoła, okradł skarbonkę i wypił wino

Żory: bezbożny złodziej włamał się do kościoła, okradł skarbonkę i wypił wino
23
Oprócz pieniędzy ze skarbonek zabrał także butelkę wina mszalnego, które wpił na miejscu zdarzenia. Zobacz więcej »
Więcej popularnych