Logo
  • DONALD
  • PROTESTY PRZECIWKO TURYSTOM NASILAJĄ SIĘ, KOLEJNE DEMONSTRACJE WE WŁOSZECH, HISZPANII I PORTUGALII

Protesty przeciwko turystom nasilają się, kolejne demonstracje we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii

16.06.2025, 16:45
fot. East News
W weekend w wielu miastach Hiszpanii i Włoch, a także w Portugalii odbyły się
kolejne protesty przeciwko masowej turystyce
. Największa demonstracja odbyła się w Barcelonie, gdzie strzelano z pistoletów na wodę, które stały się już symbolem "antyturystycznych" protestów.
Ruchy przeciwko nadmiernej turystyce przybierają na sile już od zeszłego roku i koncentrują się w południowej Europie, przede wszystkim w Hiszpanii i we Włoszech. Mieszkańcy, którzy wychodzą na ulice zwracają uwagę m.in. na wzrost kosztów życia, w szczególności drożejących 
czynszów za mieszkania
, które zamiast dla obywateli są przeznaczane na wynajem krótkoterminowy. W odpowiedzi kolejne miasta decydują się na ograniczenie działania platform typu Airbnb: 
Protestujący narzekają też na
zatłoczenie centrów miast
utrudniające im codzienne funkcjonowanie, wypieranie lokalnych społeczności i przekształcanie funkcjonalności miast wyłącznie pod turystów. 
Od zeszłej jesieni protesty odbywają się regularnie m.in. na Majorce czy Wyspach Kanaryjskich. W miniony weekend demonstracje odbyły się naraz
w największych ośrodkach turystycznych Hiszpanii, Włoch i Portugalii
. Na ulice wyszli mieszkańcy m.in. Madrytu, Barcelony, Malagi, San Sebastian, Grenady, Neapolu, Palermo, Mediolanu, Wenecji i Lizbony.
Jeden z największych protestów przeszedł przez
Barcelonę
, której mieszkańcy wyszli na ulice z pistoletami na wodę, z których celowali do witryn sklepowych, ale i do turystów. Stały się one już symbolem "antyturystycznych" protestów: 
Mieszkańcy w rozmowie z dziennikarzami i na transparentach zwracali uwagę, że
Barcelonę zamieszkuje 1,6 mln mieszkańców, a w zeszłym roku przyjęła ponad 26 mln turystów. 
- Jestem bardzo zmęczona byciem utrapieniem we własnym mieście. Rozwiązaniem jest zaproponowanie radykalnego zmniejszenia liczby turystów w Barcelonie i postawienie na inny model ekonomiczny, który przyniesie miastu dobrobyt - mówiła jedna z protestujących w rozmowie z Reutersem. 
- To niesprawiedliwe, że mieszkańcy Barcelony muszą znosić niepewne pensje w branży hotelarskiej, aby móc obsłużyć masę turystów, którzy zatrzymują się w tych wynajmowanych mieszkaniach, wypychając ludzi z dzielnic, w których dorastaliśmy, a
nas nie stać już na mieszkania 
- mówił inny z protestujących cytowany przez Sky News. 
Wedle prognoz wydatki na podróże zagraniczne w Europie wzrosną w tym roku o kolejne 11% do 838 mld dolarów. Rekordowej liczby turystów eksperci spodziewają się przede wszystkim w Hiszpanii i we Francji. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA