
fot. East News / X
Dziś gościem
Porannej rozmowy
w RMF FM był lider Nowej Lewicy i wicemarszałek Sejmu
Włodzimierz Czarzasty
. W trakcie rozmowy polityk postanowił wypowiedzieć się na temat tego, co myśli o sposobie funkcjonowania polskiego rządu. Wskazał, że koalicją rządzi
"czterech samców o niesłychanie wybujałym ego"
, lecz mimo to w jego opinii niedługo współpraca zacznie przebiegać lepiej niż do tej pory.
Czarzasty odniósł się do wyniku ostatnich wyborów prezydenckich, w których niewielką różnicą głosów zwyciężył reprezentant Prawa i Sprawiedliwości
Karol Nawrocki
. Polityk wskazał, że mężczyźnie - podobnie jak każdemu, kto obejmuje funkcję z wyboru powszechnego - należą się gratulacje.
-
Każdemu prezydentowi, każdemu premierowi, ludziom, którzy obejmują funkcje z wyboru powszechnego, oczywiście gratuluję
- skomentował. - Premier powiedział, co powiedział. Ja tego nie skrytykuję (…). Przestrzegam wszystkich moich koalicjantów przed krytykowaniem - dodał, odnosząc się do tego, że premier Donald Tusk pogratulował wyborcom Nawrockiego, a nie samemu prezydentowi-elektowi.
Następnie Czarzasty poruszył temat wyzwań, które czekają obecny rząd w obliczu doniesień medialnych o
potrzebie przeprowadzenia rekonstrukcji
oraz
renegocjacji umowy koalicyjnej
. Wskazał, że w obecnej sytuacji należy wspólnie przedyskutować niektóre sprawy i "cofnąć się o dwa kroki". Polityk ocenił, że wszyscy członkowie koalicji to zrozumieli.
- Jeżeli czterech samców o niesłychanie wybujałym ego - mówię też o sobie - nie zrozumie, że muszą się cofnąć o dwa kroki, przemyśleć parę spraw i usiąść do stołu, to moim zdaniem będzie źle. Ale mam dobrą informację: wszyscy to zrozumieli, łącznie ze mną - opisał Czarzasty.
Jednocześnie Czarzasty wskazał, że w jego ocenie nie dojdzie do renegocjacji umowy koalicyjnej. Polityk uzasadnił, że od żadnego z sygnatariuszy nie słyszał o potrzebie wprowadzenia jakichkolwiek zmian w tym dokumencie. Dodał jednak, że w umowie zawarto informację co do tego, że niektóre stanowiska podlegają rotacji.
-
Jest
umowa koalicyjna. Od żadnej z osób, które ją podpisały, nie słyszałem o jakiejkolwiek próbie zmiany umowy
- wskazał mężczyzna. - Łącznie umowy koalicyjnej z rekonstrukcją rządu jest nierozsądne. Dlatego że w umowie koalicyjnej jest opisane, jeśli chodzi o sprawy kadrowe: premier, wicepremierzy, marszałek Sejmu i marszałek Senatu podlegający rotacji. O rządzie nie ma ani słowa - powiedział gość
Porannej rozmowy
w RMF FM.
Wicemarszałek Sejmu poinformował również słuchaczy, że
liderzy koalicji 15 października "nie rozmawiali jeszcze o kształcie rekonstrukcji rządu"
. Czarzasty wskazał, że wierzy w to, że mimo przegranej
Rafała Trzaskowskiego
w wyborach prezydenckich koalicja rządząca będzie funkcjonowała coraz lepiej. Polityk wyraził przekonanie, że wiele postulatów udało się zrealizować, jednak rząd nie umie tego komunikować w odpowiedni sposób.
- Słońce wschodzi i za dwa lata też będzie wschodziło. To jest polityka (…).
Czy
wierzę w tę koalicję? Wierzę. Będzie funkcjonowała lepiej niż do tej chwili.
Mało kto o tym mówi, ale przeprowadziliśmy 138 ustaw. Nie umiemy natomiast tego komunikować w sposób rozsądny. Rozmawiamy o rzeczniku, o lepszej komunikacji - stwierdził Czarzasty.
Po tych słowach zaczął mówić o sukcesach Lewicy. Polityk wspomniał, że ugrupowaniu
udało się wprowadzić 15 ustaw
, spośród których jedna dotyczyła kwestii renty wdowiej. Mimo to kwestiami do realizacji nadal pozostają
wprowadzenie związków partnerskich
oraz
liberalizacja prawa aborcyjnego
.
- My jako Lewica wprowadziliśmy z 15 ważnych ustaw. Ważnych dla ludzi. O rentę wdowią jest już 900 tys. wniosków. To znaczy, że prawie milion ludzi za chwilę weźmie dodatkowe pieniądze. Olbrzymia reforma w tej sprawie. Teraz, żeby ta koalicja dalej dobrze funkcjonowała, musimy zamknąć wiele obszarów, m.in. obszar mieszkalnictwa.
Nauczka, którą dostał rząd wskazuje na to, że będziemy mieli wszyscy wzajemne wsparcie w wielu sprawach.
Dogadamy się. Ja w to po prostu wierzę - zapowiedział Czarzasty.
Polityk wskazał także, że nie jest pewien, jak do postulatów Lewicy podejdzie nowo wybrany prezydent. Dziennikarz prowadzący program spytał Czarzastego m.in. o to, czy liczy na to, że Nawrocki podpisze ustawę o aborcji:
- Jeśli chodzi o Lewicę, powiem szczerze: poza takimi sprawami, jak aborcja i związki partnerskie - my tego nie odłożymy i będziemy o to walczyć - zadeklarował mężczyzna. -
Nikt tak naprawdę poglądów pana Nawrockiego do końca nie zna
- powiedział wicemarszałek Sejmu.