Jak informuje 
Gazeta Wyborcza
, we 
Wrocławiu
 padł
 rekord rezygnacji z lekcji religii w szkołach średnich
, wypisało się z niej ponad 
80% uczniów
. Co ciekawe liczba rezygnacji rośnie również w szkołach podstawowych. 
Z danych, które przytacza 
Wyborcza
, w latach 2018-2019 na religię chodziło 79,7% uczniów 
szkół podstawowych
, w zeszłym roku szkolnym było to już 69%. Obecnie na religię chodzi 63,7% dzieci. Z kolei 
w szkołach średnich
 w roku szkolnym 2018/2019 na katechezę uczęszczało 34,4% uczniów, w zeszłym roku było to już 28%. Obecnie na religię chodzi 18,45% uczniów wrocławskich szkół średnich. 
Na zajęcia z 
etyki
 w podstawówkach chodzi 12,19% uczniów, w szkołach średnich - 2,32%. 
Rzecznik archidiecezji wrocławskiej 
ks. Rafał Kowalski,
 tłumaczy w rozmowie z 
Gazetą Wyborczą,
 że "każdy ma indywidualne powody, aby rezygnować z katechezy".
- W moim osobistym odczuciu u starszych uczniów jest to pewien
 akt buntu
 charakterystycznego dla ich wieku. Dawniej wrażenie robiło zafarbowanie włosów i postawienie ich na cukier.
 Dziś to nikogo nie rusza i młodzież wypisuje się z religii.
 Co nie znaczy, że w Kościele nie ma refleksji. Nie wierzę, że młodzież nie ma w sobie potrzeby duchowości. Odrzuca ich instytucjonalizowana duchowość, a Kościół jest odbierany jako instytucja. 
Ks. Kowalski zwraca również uwagę na "niekonsekwencję" rodziców dzieci szkół podstawowych, którzy zapisują dzieci na religię i wypisują je 
tuż po uroczystości pierwszej komunii
. 
- Jednak młodsze rodzeństwo takiego dziecka również jest zapisywane na religię. Po komunii świętej, podobnie jak starszy brat czy siostra, jest wypisywane - mówi rzecznik.