Minister Błaszczak o unowocześnieniu czołgów T-72: będą miały odpowiednią wartość bojową

Wczoraj w Gliwicach szef MON,

podpisał kontrakt na

, której łączna wartość wynosi

. Modernizacja ma zakończyć się w 2025 roku. Zajmą się nią

, które od lat 70. produkowały ten model czołgu. 

Z informacji przekazanych przez MON wynika, że w ponad 300 czołgach mają zostać zamontowane nowoczesne przyrządy celownicze i obserwacyjne oraz zainstalowany system nowej łączności cyfrowej.

Sam minister Błaszczak wyjaśniał, że remont czołgów to

, opiewającego na kwotę 185 mld złotych. Remont T-72 uznał za "działanie pomostowe".

- Czołgi T-72 to jest sprzęt, który jest na wyposażeniu Wojska Polskiego, a

, a wszyscy oczekujemy i pracujemy nad tym, żeby w polskich zakładach był produkowany czołg nowej generacji - mówił w Gliwicach. 

Z kolei

podkreślał, że dzięki umowie gliwickie zakłady mechaniczne

 

 - Mamy do czynienia z kolejnym milowym krokiem do odbudowy potencjału polskiej armii . (...) Naprawa i modernizacja czołgu T-72, dadzą możliwość

w tym bardzo ważnym obszarze obronnym na najbliższe kilka lat - mówił premier. 

Decyzję MON dotyczącą modernizacji czołgów skrytykował m.in.

, emerytowany dowódca Wojsk Lądowych. Jak powiedział w rozmowie z TVN24, remont

, a cały kontrakt ma tylko uratować Bumar. 

Gen. Skrzypczak przypomniał też, że nad modernizacją czołgów T-72 zastanawiano się już w 2008 roku. Negatywnie do tego pomysłu odnosił się wtedy dowódca dywizji, a potem następca Skrzypczaka na stanowisku dowódcy Wojsk Lądowych,

.

- Świętej pamięci generał Buk powiedział, że to jest

- powiedział Skrzypczak. 

Minister Błaszczak na krytykę odpowiada za pośrednictwem Twittera. Tłumaczy, że "w przeciwieństwie do swoich poprzedników" nie czeka z założonymi rękami, a

. Poza tym podkreśla, że T-72 zostały wyprodukowane przez Bumar i ten zakład ma kompetencje, by unowocześnić ten typ czołgu. Minister zapewnia, że T-72 będą miały

.