W ciągu miesiąca w 
Kazimierzu Dolnym
 mają rozpocząć się prace w 
Wąwozie Czarnym
. Radni miasta zdecydowali o 
utwardzeniu atrakcji turystycznej betonowymi płytami na długości 820 metrów
. Jak tłumaczą, chcą "ułatwić życie mieszkańcom", którzy dojeżdżają wąwozem do domów. 
O zabetonowaniu wąwozu mówi się już od dwóch lat. Jak tłumaczy 
Marcin Markowski 
z Urzędu Miasta, było to wpisane do budżetu gminy w 2017 roku. 
- Rok później ta droga uzyskała status drogi publicznej, w związku z czym gmina mogła ubiegać się o wsparcie finansowe na zabezpieczenie wąwozów. W lutym została przyznana promesa rządowa. Warto też przypomnieć, że 
o utwardzenie wąwozu wnioskowali sami mieszkańcy, którzy mieli problem z dojazdem do posesji
 - tłumaczy. 
Gmina otrzymała na ten cel 220 tysięcy złotych, sama dołoży około 55 tysięcy. Jest już wyłoniony wykonawca, który na wykonanie inwestycji ma czas
 do końca października
. 
Betonowaniu wąwozu 
sprzeciwia się część mieszkańców
. Alarmują, że Wąwóz Czarny to jeden z najpiękniejszych wąwozów w Kazimierzu, a ciężki sprzęt, który wjedzie na jego teren, 
po prostu go zdewastuje
. Dodają, że wąwóz nie jest jedyną drogą do pobliskich domów, istnieją inne, alternatywne i wybetonowane, ale dłuższe. 
Zdaniem przeciwników betonowania wąwozu, 
sprawa ma drugie dno
. Zdaniem radnego miasta, 
Janusza Kowalskiego
, jest to związane 
z przyszłymi inwestycjami
. Na miasto mają naciskać osoby, które w okolicy wąwozu mają tereny budowlane.
Jak tłumaczy Kurier Lubelski,
 według studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Kazimierza Dolnego na kilkunastu działkach w okolicy wąwozu mają powstać
 obiekty "służące obsłudze ruchu turystycznego i rekreacji z dopuszczeniem usług komercyjnych"
. 
Mieszkańcy alarmują, że właściciele tych działek 
chcą po prostu budować hotele i pensjonaty
, dlatego naciskali na wybetonowanie wąwozu. W sprawie 
przygotowali już petycję
, którą można podpisywać w sieci. 
- Mamy też hipotezę, że 
tą drogą mogą być zainteresowani potencjalni inwestorzy
, którzy chcieliby budować na działkach przyległych do wąwozu. Są one oznaczone na planie zagospodarowania przestrzennego jako zabudowa pensjonatowa - mówi 
Aleksander Adamski
, twórca petycji. 
- W Kazimierzu Dolnym, od lat niezmiennie i nieprzerwanie 
musimy walczyć z lokalnymi włodarzami, kolejnymi władzami parku krajobrazowego o te same, podstawowe sprawy
 - poszanowanie dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego tego unikalnego miejsca. Jeśli już wszystko wybetonujemy, to nasze miasteczko przestanie mieć wymiar turystyczny, straci też urok i walor przyrodniczy - dodaje.