Logo
  • DONALD
  • DĄBROWICA: ROLNIKOWI UKRADZIONO 150 TON ZIEMNIAKÓW, BO KTOŚ PUŚCIŁ PLOTKĘ, ŻE SĄ ZA DARMO

Dąbrowica: rolnikowi ukradziono 150 ton ziemniaków, bo ktoś puścił plotkę, że są za darmo

14.10.2025, 08:30
 
Fot. Pixabay @Couleur / Facebook @Portal informacyjny nowiny24.pl
W sobotę 11 października mieszkańców wsi
Dąbrowice
, położonej w województwie podkarpackim, obiegła informacja o
darmowych ziemniakach
porozrzucanych na jednym z pól. Zgodnie z plotkami, właściciel ziemniaków miał je rozsypać na polu, zdenerwowany niskimi cenami skupu tych warzyw.  Po rozpowszechnieniu tej informacji, na miejsce zjechały się tłumy ludzi, chcąc poczęstować się "darmowymi" ziemniakami. Portal
Nowiny24
, zamieścił na swoim Facebooku wpis, w którym
udostępnił zdjęcia z tego zdarzenia
. Na załączonych materiałach widać, że na miejsce przyjeżdżano z
reklamówkami, workami, taczkami, a nawet przyczepami
, wywożąc ziemniaki.
Zgodnie z ustaleniami portalu
Nowiny24
, ziemniaki z Dąbrowicy nie były darmowe. Po publikacji w sieci informacji na ten temat, do redakcji zgłosił się
właściciel
ziemniaków,
Piotr Gryta
. Zaprzeczył doniesieniom o rzekomym darmowym rozdawnictwie ziemniaków. W rozmowie z Nowinami24, przyznał, że został okradziony, a straty związane z kradzieżą oszacował na
60 tys. złotych
.
-
Ktoś ukradł mi te ziemniaki
. Osoby postronne zaczęły je zabierać. Proszę o ich zwrot lub inne, dobrowolne rozwiązanie sprawy - apeluje Piotr Gryta w rozmowie.
Jak się okazuje, zamówiony towar został mu przywieziony w czwartek po południu, w piątek opłacił go, a w sobotę z ziemniaków nie zostało praktycznie nic. Rolnik poskreśla, że w sobotę, gdy doszło do incydentu, był
poza zasięgiem telefonu
. Przyznaje, że to co go spotkało to "
koszmar niczym z filmu Barei
". Miejscowy przedsiębiorca wierzy, że uda mu się rozwiązać tę sprawę polubownie. W przeciwnym razie, sprawa może trafić nawet do prokuratury.
- Byłem w szoku. Mam 68 lat i nigdy w życiu nie spotkało mnie coś takiego.
To koszmar jak z filmu Barei
. Mam nadzieję, że ci, którzy tam byli, zgłoszą się do mnie, wyjaśnią sytuację i sprawę załatwimy polubownie.
Jeśli nie, to sprawa może trafić do prokuratury
- infromuje w rozmowie.
Mężczyzna przyznaje, że do tej pory kilku mieszkańców  się z nim skontaktowało, w celu oddania mu zabranych ziemniaków. Wciąż jednak wiele osób milczy w tej sprawie. Według ustaleń rolnika, na jego polu pojawiły się zarówno osoby prywatne, jak i rolnicy z okolicy. Niektórzy mieli załadować nawet
po sześć przyczep, co oznacza około 60 ton ziemniaków
- Jeden pan przyszedł i powiedział, że wziął dwa worki, bo "
dostał zaćmienia
", gdy zobaczył tłum ludzi. Przeprosił, wytłumaczył się i wszystko jest w porządku. Ale są też tacy, którzy zabrali dziesiątki ton. Jeśli ktoś wziął worek, to pies go drapał, może mu było potrzeba. Ale traktorami? To lepiej, żeby się zgłosili do mnie, bo porozmawiam jeszcze z
panią wójt
, jeżeli to się dobrowolnie nie uporządkuje, no to niestety
wkroczy prokuratura
. - przyznaje. 
Na ten moment nie wiadomo kto rozpowszechnił plotkę o darmowych ziemniakach na polu.  
Zobacz też:
 
 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA