Premier zapowiedział, że tabletka "dzień po" będzie dostępna bez recepty

Dziś w

odbyła się konferencja prasowa premiera

. Swoje wystąpienie rozpoczął on słów na temat "praw i wolności kobiet". Premier zapowiedział, że na najbliższym posiedzeniu

- Po pierwsze, na dzisiejszym posiedzeniu rządu będziemy zajmowali się sprawą praw i wolności kobiet. W tym przypadku mówimy o możliwie jak najłatwiejszym dostępie do środków antykoncepcyjnych, a precyzyjnie mówiąc tzw. pigułki dzień po - zapowiedział.

- Po kilku rozmowach wewnątrz koalicji, jako rząd wspólnie zaproponujemy zmianę ustawy, dzięki czemu takie środki antykoncepcyjne będą dostępne bez recepty - dodał.

W dalszej części swojego wystąpienia premier zapewnił, że "każda polska rodzina otrzyma świadczenie 800 plus w pełnym wymiarze".

Trzecią kwestią, która poruszył premier były

. Zapowiedział, że odbędą się one

- Podjąłem dzisiaj decyzję o wydaniu rozporządzenia - formalnie prześlę je do Państwowej Komisji Wyborczej wraz z kalendarzem wyborczym - ale decyzja zapadła, wybory samorządowe odbędą się w dniach 7 i 21 kwietnia - powiedział premier podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem rządu.

- Mam nadzieję, że kwiecień będzie dobrym miesiącem dla polskiej samorządności - zaznaczył Donald Tusk.

Premier odniósł się także do słów prezydenta Andrzeja Dudy, które padły wczoraj podczas obchodów 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa. Prezydent w swoim wystąpieniu nawiązał do obecnej sytuacji politycznej, którą

- Niech to będzie wielkim znakiem ostrzeżenia dla wszystkich polityków dzisiejszej Rzeczpospolitej, zwłaszcza dla tych, którzy obecnie rządzą, do czego prowadzi arogancja władzy i poczucie bezkarności, czy też jak wolę to nazwać: terror praworządności. Bo dzisiaj mamy do czynienia z terrorem tzw. praworządności. Wincenty Witos nigdy by się na to nie zgodził, on zawsze szukał rozwiązań parlamentarnych, dyplomatycznych - dodał.

Donald Tusk stwierdził, że "terror praworządności" jest dla niego jedną z "nadrzędnych zasad":

- Dla mnie, jak to prezydent ujął, "terror praworządności"

Każdy, bez wyjątku, powinien podlegać tym samym rygorom prawnym - powiedział.

- Jeśli prezydent jest przekonany o konieczności ułaskawienia skazanych byłych ministrów Kamińskiego i Wąsika to ja nawet nie będę tego komentował, To jest decyzja prezydenta, i jeśli zostaną ułaskawieni to powinni jeszcze tego samego dnia opuścić zakład karny - oznajmił premier.

Donald Tusk powiedział, że zrobi wszystko, by

- Nawet jeśli pan prezydent nie uznaje teraz tej zasady, to jestem przekonany, że gdzieś w głębi serca, dla Polek i Polaków nie jest to górnolotna idea. Minister, hydraulik czy pielęgniarka muszą podlegać prawu w równym stopniu - podkreślił.

- Zrobię wszystko, żeby współpraca z panem prezydentem na rzecz deeskalacji była możliwa. Chcę, żeby spory były mniej angażujące i nie wpływały na życie Polaków - zakończył premier.