Podwyżki po protestach nie pomogły. Nadal nie ma chętnych do pracy w policji

Jak informuje dziś

wzrosła w pierwszym kwartale tego roku o

. Z najnowszych danych Komendy Głównej Policji wynika, że we wszystkich jednostkach jest już ich

. Od 1 stycznia do 1 kwietnia z pracy odeszło 2127 osób. 

Jak podkreślają związkowcy, do służby w policji zniechęcają przede wszystkim

. Nie pomogły w tym zakresie nawet

, choć bez nich sytuacja byłaby jeszcze gorsza. 

- Sytuacja byłaby wówczas jeszcze gorsza - mówi

, wiceprzewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów. - Uposażenia policjantów w ostatnich latach ulegały systematycznej degradacji, rozmontowano też system emerytalny, który w pewien sposób rekompensował niskie płace. Młodzi, wartościowi ludzie nie garną się do munduru, bo policja nie gwarantuje im odpowiednich zarobków - dodaje. 

Z danych KGP wynika też, że

. Od 1 stycznia do 30 września ubiegłego roku zrezygnowało 206 nowo przyjętych policjantów, a w pierwszym kwartale tego roku już 75. 

Brak chętnych do służba wynika też, zdaniem związkowców, z

zawodu policjanta. 

- Przez lata sugerowano społeczeństwu, że policjanci są wyjątkowo uprzywilejowaną kastą krezusów. Okazuje się jednak, że propaganda nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Już na samym początku okazuje się, że służba jest szalenie wymagająca, a to, co państwo oferuje w zamian, w żadnym stopniu nie rekompensuje wynikających z niej trudów - mówi w rozmowie z DGP

, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Olsztynie.

Komenda Główna Policji przekonuje jednak, że

i wkrótce do pracy zostanie przyjętych ok. 4,5 tysiąca nowych policjantów. 

-

- mówi Mariusz Ciarka, rzecznik komendanta głównego policji.