
Fot.: East News
Pracownia IBRiS przeprowadziła badanie na zlecenie PAP, z którego wynika, że
68 proc.
Polaków popiera wprowadzenie
zakazu nocnej sprzedaży alkoholu
w ich miejscowości. Taka odpowiedź jest dominująca szczególnie wśród kobiet oraz młodych respondentów.
Za wprowadzeniem nocnej prohibicji opowiedziało się łącznie
68 proc.
respondentów. Z twierdzeniem "chciałbym/chciałabym, żeby w miejscowości, w której mieszkam, został wprowadzony zakaz nocnej sprzedaży alkoholu od 23.00 do 6 rano" "zdecydowanie" zgodziło się
40,2 proc.
ankietowanych.
27,8 proc.
respondentów "raczej" popiera ten pomysł.
Przeciwko wprowadzeniu nocnej prohibicji opowiedziało się natomiast
28,3 proc.
badanych.
14,3 proc.
uczestników ankiety "raczej" nie zgadza się na wprowadzenie ograniczeń w sprzedaży alkoholu, natomiast "zdecydowanie" nie chce tego
14,0 proc.
respondentów. Pozostałe
3,7 proc.
badanych nie miało wyrobionego zdania ma ten temat.
Wyniki sondażu pokazują, że za wprowadzeniem nocnej prohibicji opowiadają się przede wszystkim
kobiety
. Taką odpowiedź wybrało
80,1 proc.
z nich. Ograniczeń w sprzedaży alkoholu domaga się z kolei
57,8 proc.
mężczyzn. Są oni też bardziej skłonni do sprzeciwu (
19,7 proc.
"zdecydowanie nie") niż kobiety (
7,4 proc.
"zdecydowanie nie").
Analiza wieku wskazała natomiast, że najwyższy poziom poparcia można zaobserwować w grupie osób powyżej 70. roku życia (
81,1 proc.
"zdecydowanie tak") oraz wśród młodych dorosłych w wieku 18-29 lat (
73,2 proc.
"zdecydowanie tak").
- Chociaż często mówi się, że młodzież napędza liberalne zmiany, w kwestii nocnej prohibicji
młodzi Polacy zaskakują swoim pragmatyzmem i poczuciem odpowiedzialności
- skomentował te wyniki dyrektor ds. komunikacji IBRiS Kamil Smogorzewski.
- Ich wysokie poparcie dla zakazu pokazuje, że
nie jest to ideologiczna walka o swobody, lecz praktyczna ocena rzeczywistości
, w której mniejsza dostępność alkoholu oznacza mniej awantur, większe poczucie bezpieczeństwa i spokojniejsze otoczenie - dodał ekspert.
Poparcie dla wprowadzenia nocnej prohibicji różni się także w zależności od miejsca zamieszkania. Największe poparcie dla ograniczenia sprzedaży alkoholu zostało zaobserwowane wśród mieszkańców małych miast (do 50 tys. mieszkańców) i dużych miast (powyżej 250 tys. mieszkańców), gdzie wprowadzenia zakazu chce odpowiednio
74,4 proc.
i
69,6 proc.
ankietowanych. Wśród mieszkańców średnich miast (50-250 tys. mieszkańców) poparcie to jest zauważalnie niższe i wynosi
58,5 proc.
IBRiS przeanalizował wyniki także pod kątem poziomu wykształcenia respondentów, stwierdzając, że osoby z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym stanowią grupę z największym poparciem dla prohibicji (
77,9 proc.
). Wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia poparcie dla wprowadzenia ograniczeń w sprzedaży alkoholu maleje. Poparcie dla takiego pomysłu wyraziło
63,1 proc.
ankietowanych z wykształceniem wyższym.