Logo
  • DONALD
  • LEWICA CHCE SKRÓCIĆ CZAS PRACY DO 35 H W TYGODNIU

Lewica chce skrócić czas pracy do 35 h w tygodniu

19.06.2023, 15:00
Podczas niedzielnej konferencji Lewica przedstawiła "Raport o stanie państwa", który jest efektem "wielomiesięcznej pracy posłów, posłanek oraz ekspertów". 
- Wskazujemy w nim błędy i zaniechania rządu PiS. Lewica jest nie tylko merytoryczną, ale też konstruktywną opozycją, dlatego na końcu każdego rozdziału prezentujemy nasze rekomendacje i pozytywne propozycje zmian - powiedział szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski. 
Szef Partii Razem Adrian Zandberg wskazał, że co piąty pracownik pracuje dla państwa, dlatego "już tej zimy chcą wprowadzić
20-proc. podwyżki dla pracowników budżetówki
", a następnie regularną waloryzację wynagrodzeń. 
Podjęto również temat wypoczynku od pracy. Lewica zaproponowała wprowadzenie prawa do odłączenia.
- Jest czas na pracę i jest czas na odpoczynek. Niestety, wiele firm nie potrafi tego uszanować. Często słyszę to na spotkaniach: "Szef oczekuje, że zawsze będę dostępny". Słyszę to od budowlańców, sklepowych. To nie jest zdrowe - podkreślił Zandberg.
Lider Razem zapowiedział, że w ciągu najbliższej kadencji chcą również "
skrócić czas pracy do 35 godzin w tygodniu
, z zachowaniem pełnego wynagrodzenia". 
- Chodzi o to, żeby pracować wydajnie, a nie bardzo długo. Krótsza praca to będzie prawdziwy postęp, prawdziwy rozwój. Bo w rozwoju chodzi o to, żeby życie było lepsze - wyjaśnił.
Kolejną kwestią są zwolnienia chorobowe, które nie zawsze są respektowane przez pracodawców.
- Jak ktoś kaszle, ma gorączkę to powinien leżeć w łóżku i się wykurować. I chcę powiedzieć bardzo wyraźnie: wyciąganie chorych ludzi do pracy jest bez sensu. Chory człowiek tylko pozaraża kolegów. Niestety, państwo zachęca do tego, żeby tak robić. Pracownik, który weźmie zwolnienie, jest karany finansowo. Wielu ludzi nie może sobie na to pozwolić. Chcemy skończyć z karaniem za chorowanie. Chcemy, żeby zwolnienie lekarskie było pełnopłatne - zauważył.
Lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty mówił natomiast o problemach na rynku mieszkaniowym.
- W latach 2025-2029 zbudujemy w ramach Krajowego Programu Mieszkaniowego
300 tysięcy nowoczesnych mieszkań na tani wynajem
. Cały program będzie kosztować 20 miliardów rocznie, z czego 3 miliardy zł pokryją fundusze europejskie - podkreślił.
Obiecał również, że Lewica zwiększy dofinansowanie dla samorządów, które chcą budować mieszkania na wynajem. W przypadku mieszkań komunalnych maksymalna wysokość grantu z Banku Gospodarstwa Krajowego wzrośnie z 85 proc. do 100 proc. kosztów budowy. 
Wskazał, że w Polsce mamy obecnie 1,8 miliona pustostanów.
- Dlatego powołamy Krajowy Fundusz Remontowy, obsługiwany przez BGK, który będzie przekazywał środki na generalne remonty do 20 tysięcy pustostanów z zasobu komunalnego rocznie - powiedział.
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zabrała głos w sprawie pomocy najmłodszym.
- Każde dziecko powinno mieć miejsce w żłobku. Stworzymy takich miejsc 100 tysięcy, żeby żłobek działał w każdej polskiej gminie. Żadne dziecko nie powinno chodzić głodne, dlatego
zapewnimy w szkołach darmowe, ciepłe obiady
. Skąd na to pieniądze? Zacznijmy od wycofania się z finansowania religii w szkołach, od razu mamy półtora miliarda zł. Pieniądze się znajdą, wystarczy chcieć - oświadczyła.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA