Lublin szuka żabich ratowników, potrzebne wiadro i dobre chęci, żeby nie ginęły pod kołami

Obecnie trwa coroczna

w okolicach Zalewu Zemborzyckiego. Władze

ustawiły już płotki naprowadzające. Oprócz tego umieszczono także pojemniki, do których wpadają żaby.

- Wiosną, po wybudzeniu z zimowego snu,

wodnych w celach godowych. Na drodze ich wędrówki często znajdują się ruchliwe jezdnie, gdzie masowo giną pod kołami samochodów - mówi Blanka Rdest-Dudak z Urzędu Miasta.

, którzy pomogą w przenoszeniu stworzeń w bezpieczne miejsce:

- Wczoraj otrzymaliśmy kilka telefonów od chętnych do wzięcia udziału w akcji. Ochotnicy zostali poinformowani, w jaki sposób należy postępować ze zwierzętami. Dodatkowo zostali wyposażeni w krótką instrukcję oraz mapkę wskazującą, dokąd migrujące płazy należy przenieść - informuje Blanka Rdest-Dudak.

-

. Poza tym nie mamy specjalnych kryteriów. Oczywiście, jeśli chodzi o udział dzieci i młodzieży, zależy nam, by w takim przypadku była zapewniona opieka osoby dorosłej - dodaje.

Przedstawiciele miasta podkreślają, że ważne jest monitorowanie liczby odnalezionych żab. Ułatwi to pracę w przyszłości:

- Dla nas to ważne dane i pomoc na przyszłość. Dzięki temu będziemy wiedzieli, gdzie skupić w przyszłych latach większą uwagę - zaznacza Rdest-Dudak.