
Fot. Zaufana Trzecia Strona / X: @zachxbt, @rastalandTV
Na platformie Steam przez miesiąc była dostępna do pobrania
gra BlockBlasters
, która twórcom służyła do
okradania graczy z kryptowalut
. Gra zawierała złośliwe oprogramowanie wykradające dane z komputera, na którym ja zainstalowano. W ten sposób deweloperzy okradli m.in. streamera zbierającego pieniądze na walkę z rakiem.
Pierwsza wersja gry pojawiła się na Steamie 12 sierpnia i już wtedy zawierała podejrzane pliki, których tylko przybywało wraz z każdą aktualizacją. Pomimo obecności złośliwego oprogramowania,
gra nie została wycofana przez Steam przez miesiąc
, a oszustom udało się ukraść
łącznie ponad 150 tys. dolarów od graczy
.
Jak odkryli użytkownicy,
kod gry nie był w żaden sposób zabezpieczony
, więc swobodnie można było przeczytać do czego służą poszczególne funkcje - również te, które napisano do okradania portfeli z kryptowalutami. Ponadto z kodu wynikało, że
wykradzione dane trafiały do kanału na Telegramie
, do którego również użytkownikom udało się bezproblemowo dotrzeć.
Oszustwo wyszło na jaw za sprawą transmisji na żywo na kanale rastalandTV, którego twórca
zbiera pieniądze na walkę ze złośliwym nowotworem IV stopnia
. Deweloperzy BlockBlasters skontaktowali się ze streamerem,
oferując mu wynagrodzenie
w zamian za zaprezentowanie ich gry podczas transmisji. W wyniku zainstalowania gry ze złośliwym oprogramowaniem, rastalandTV stracił ponad 32 tys. dolarów.
Dzięki licznym wpłatom od darczyńców, streamerowi udało się odzyskać równowartość skradzionej kwoty, a BlockBlasters zostało usunięte ze Steama. Użytkownicy platformy zwracają jednak uwagę, że
to nie pierwsza taka sytuacja
, gdy systemy zabezpieczające Valve przepuściły złośliwe oprogramowanie. Ponadto, jak zauważają, gra była dostępna do pobrania przez miesiąc, a
opinie, w tym negatywne, były wystawiane przez boty
co miało zwiększyć wiarygodność.