
Fot. East News / Towfiqu barbhuiya - Unsplash
Prezydent Korei Południowej
Lee Jae-myung
zaproponował, aby jego kraj
rozszerzył zakres publicznego ubezpieczenia zdrowotnego na
leczenie łysienia
. Wywołało to mnóstwo kontrowersji. Krytycy uważają, że niepotrzebnie nadwyrężyłoby to fundusz oraz że pieniądze powinny być przeznaczane na leczenie schorzeń, które zagrażają życiu.
Propozycja padła z ust prezydenta we wtorek, 16 grudnia. Podczas transmitowanego na żywo briefingu polecił on Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej rozważenie rozszerzenia ubezpieczenia o
diagnozowanie i leczenie utraty włosów zależnej od czynników medycznych
.
Obecnie refundowane jest jedynie ograniczone leczenie łysienia
, mające na celu zahamowanie wypadania włosów spowodowanego zaburzeniami układu odpornościowego. Większość preparatów stymulujących porost włosów pozostaje wyłączona z ubezpieczenia.
Lee zasugerował, że wypadanie włosów spowodowane czynnikami dziedzicznymi można uznać za rodzaj choroby
. W związku z tym uznał, że tego typu przypadłość powinna być diagnozowana oraz leczona w ramach ubezpieczenia.
Koreańskie Stowarzyszenie Medyczne poinformowało w środę, że jest szczególnie zaniepokojone komentarzem Lee, że
utrata włosów może być "kwestią życia i śmierci dla młodych ludzi"
. Stowarzyszenie zaapelowało do rządu o priorytetowe traktowanie pacjentów onkologicznych, a także osób cierpiących z powodu chorób rzadkich i innych poważnych schorzeń.
Ministra zdrowia
Jeong Eun-kyeong
, specjalistka medycyny rodzinnej, cytowana przez The Korea Herald, zauważyła natomiast, że metody leczenia dziedzicznego wypadania włosów nie są zawsze skuteczne. Krytyczni wobec propozycji prezydenta pozostają również członkowie głównej partii opozycyjnej, Partii Władzy Ludowej.
-
Narodowy system ubezpieczeń zdrowotnych ma chronić przed chorobami bezpośrednio zagrażającymi życiu
oraz pomóc w zastosowaniu terapii, których skuteczność została udowodniona medycznie - powiedział rzecznik partii Choi Bo-yun.
-
Rodziny pacjentów onkologicznych zmagają się już z lękiem związanym z drogimi nowymi lekami, których publiczne ubezpieczenie nie pokrywa
- wskazała z kolei Yoon Hee-sook, była posłanka i przewodnicząca partyjnej komisji innowacji.
Głosy krytyków są istotne również w kontekście pogłębiającego się
kryzysu w systemie ubezpieczeń zdrowotnych
. Według raportu opublikowanego przez Krajową Służbę Ubezpieczeń Zdrowotnych w lipcu, w 2026 roku deficyt wyniesie 1,5 biliona wonów (10,6 miliarda dolarów), czego przyczyną jest m.in. szybkie starzenie się społeczeństwa Korei, co przekłada się na zwiększenie wydatków na opiekę medyczną.