
fot. Lena Grycel / Ostatnie Pokolenie
Aktywiści
Ostatniego Pokolenia
przedostali się dziś na teren Pałacu Prezydenckiego, aby
przykleić tekst swojej ustawy
do pomnika marszałka Józefa Poniatowskiego. Akcję przerwały jednak służby. W mediach społecznościowych działacze podkreślają, że "zrobią wszystko", aby Lex Ostatnie Pokolenie trafiło do Sejmu.
O
ustawie
, którą napisali aktywiści, informowaliśmy kilka dni temu.
"Lex Ostatnie Pokolenie"
ma spełnić dwa główne postulaty, które ruch od dawna kieruje do rządu: przekazanie 100% środków z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalne i lokalne połączenia kolejowe i autobusowe oraz stworzenie wspólnego biletu miesięcznego za 50 zł na transport regionalny w całym kraju.
Ostatnie Pokolenie zwróciło się do
Karola Nawrockiego
, aby korzystając ze swojej inicjatywy ustawodawczej, po objęciu urzędu skierował ustawę do Sejmu.
Dziś aktywiści wdarli się na
teren Pałacu Prezydenckiego
, gdzie chcieli przykleić tekst ustawy do pomnika marszałka Józefa Poniatowskiego. Akcję przerwały jednak służby.
- W naszym kraju rolnicy tracą plony z powodu suszy, dzieci nie mogą wracać ze szkół z powodu gwałtownych nawałnic, a ojców zabijają udary cieplne. Pożarów, powodzi, suszy i ulew nie da się już zagadać politycznym wiecem i przekazem dnia. W perspektywie są coraz silniejsze wstrząsy, rosnące ceny żywności i susza w kraju, destabilizacja państw oraz gospodarek na całym świecie. To rzeczywistość, która wymaga natychmiastowych i zdecydowanych działań. To rzeczywistość, która wymaga walki o życie - mówi Patryk Gruszka z Ostatniego Pokolenia, który wziął udział w akcji.
- Politycy nie spiszą naszego życia na straty. Nie możemy czekać aż nasz nieudolny rząd wpędzi nas wszystkich do grobu, dlatego w dwa tygodnie zrobiliśmy coś, czego oni nie byli w stanie zrobić od 1989. Napisaliśmy projekt ustawy, który ma pomóc Polkom i Polakom. Lex Ostatnie Pokolenie - projekt ustawy o odbudowie polskiej kolei i transportu autobusowego. Domagamy się aby Karol Nawrocki zadeklarował jego podpisanie po objęciu urzędu Prezydenta Polski - dodaje.
Aktywiści podkreślają, że
zrobią wszystko, aby ich ustawa trafiła do Sejmu jeszcze w tym roku.
- Będziemy wywierać presję na polskich politykach. Nie interesuje nas ani prawica ani lewica. Szukamy człowieka, któremu zależy na bezpieczeństwie Polaków i ma odwagę wykonać pracę, która do niego należy - ochrona Polski przed największym zagrożeniem w historii ludzkości, czyli zapaścią klimatu.
We wrześniu szykujemy coś wielkiego.
W pierwszej kolejności domagamy się tego od Prezydenta Elekta. Niech Nawrocki podpisze ustawę, jeśli rzeczywiście chce być prezydentem wszystkich Polaków; stać po stronie wykluczonych, a nie wielkich pieniędzy. Jeśli chce zapewnić Polakom przeżycie w tych strasznych czasach. Niech zadeklaruje, że podejmie się tego jako nowy Prezydent Polski - mówi Filip Gajda, uczestnik dzisiejszej akcji.