Kanye West leciał już tak bardzo bez trzymanki, że Adidas zerwał z nim współpracę

oficjalnie ogłosił dziś zerwanie

, potwierdzając tym samym nieoficjalne informacje Bloomberga. Decyzja związana jest z kontrowersyjnym

celebryty, w tym m.in. z jego ostatnimi antysemickimi wpisami. 

Na początku października West podczas paryskiego tygodnia mody założył bluzę z wizerunkiem Jana Pawła II i napisem

. W rozmowie z mediami stwierdził, że hasło uważa za "poprawne". 

Kilka dni później w mediach społecznościowych zamieścił kilka

 

"Dziś jestem trochę śpiący, ale kiedy wstanę, zrobię ŻYDOM death con 3. Co zabawne, nie mogę być antysemitą, bo czarni to tak naprawdę Żydzi. Poza tym Wy bawiliście się mną i próbujecie pozbyć się każdego, kto nie zgadza się z waszym programem" - pisał Kanye West w mediach społecznościowych.

Raper został

na Instagramie i Twitterze. Wkrótce pojawiły się informacje, że West przymierza się więc do zakupu platformy Parler. 

Jeszcze na początku miesiąca Adidas tłumaczył, że

nad kontynuacją współpracy z Westem i nazwał ją "jedną z najbardziej udanych w historii branży". Jak podaje Bloomberg, linia

, która powstała w ramach partnerstwa, odpowiada nawet za 8% całkowitej sprzedaży Adidasa. Media pisały jednak o konflikcie marki z raperem, który oskarżał Adidasa o kopiowanie jego pomysłów, szydził z dyrektora firmy oraz zażądał podwyżki tantiem za wszystkie buty z linii Yeezy. 

Dziś Adidas poinformował, że

- jak brzmi nowe nazwisko Westa. 

"Ostatnie komentarze i działania Ye były niedopuszczalne, nienawistne i niebezpieczne i naruszają wartości firmy, takie jak różnorodność i integracja, wzajemny szacunek i uczciwość" - czytamy w komunikacie marki. 

"Po dokładnej analizie firma podjęła decyzję o natychmiastowym

oraz wstrzymaniu wszelkich płatności na rzecz Ye i jego firm. Adidas jest wyłącznym właścicielem wszystkich praw projektowych do istniejących produktów" - podano.

Kilka dni temu zakończenie współpracy z Westem ogłosiła również

. 

"Balenciaga nie ma już żadnych relacji z tym artystą, ani żadnych planów dotyczących przyszłych projektów z nim" - napisano w oświadczeniu. 

Zobacz też: