![fot. East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/e8/b7/e8b72c42-9caf-496c-9b5d-bef8d992c66c/kevin.jpg__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.jpg)
fot. East News
Po dwóch latach arbitrażu prowadzonego pomiędzy aktorem
Kevinem Spaceyem
a
firmą produkcyjną MCR
odpowiedzialną za produkcję serialu
House of Cards
orzeczono, że aktor musi zapłacić MCR
31 mln dolarów za złamanie umowy
. 29,5 mln dolarów za poniesione straty oraz 1,4 mln dolarów opłat sądowych.
Wszystko w związku z
oskarżeniami o molestowanie skierowanymi przeciwko Spaceyowi w 2017 roku
. Firma produkująca serial była zmuszona wyciąć aktora z dotychczasowych zdjęć i rozwiązać z nim umowę. Według decyzji, która zapadła w ramach arbitrażu prowadzonego pomiędzy stronami, Spacey naruszył na planie
House of Cards
zobowiązania wobec firmy MRC, między innymi łamiąc postanowienia umowy w sprawie przeciwdziałania znęcania się nad innymi pracownikami.
Aktor swoim działaniem miał doprowadzić do
strat finansowych
w wyniku konieczności wstrzymania produkcji 6. sezonu House of Cards, oraz jego skrócenia z 13 planowanych odcinków do 8.
W czasie batalii Spacey próbował odwołać się do trzech innych niezależnych arbitrów, jednak nie przyniosło to dla niego pozytywnego rezultatu.
W 2017 roku Kevin Spacey został oskarżony przez Anthony’ego Rappa o to, że aktor molestował go, gdy ten miał 14 lat. Z czasem zaczęły pojawiać się kolejne zarzuty pod adresem Spaceya. Było ich ponad 30: