Logo
  • DONALD
  • WICEMINISTER SPRAWIEDLIWOŚCI SKRYTYKOWAŁ AKTORÓW, KTÓRZY POMAGAJĄ MIGRANTOM NA GRANICY: POŻYTECZNI IDIOCI

Wiceminister sprawiedliwości skrytykował aktorów, którzy pomagają migrantom na granicy: pożyteczni idioci

15.11.2021, 11:10
Maja Ostaszewska
wraz z Anitą Sokołowską, Jackiem Braciakiem, Magdaleną Różczką i Agatą Buzek pojechała na
granicę, by pomoc migrantom
znajdującym się na granicy. Aktorzy prowadzili zbiórkę darów, by wspomóc aktywistów z Grupy Granica w niesieniu pomocy:
- Przez tych parę dni widziałam też rzeczy rozrywające serce. Wczoraj, chodząc po lesie z zupą, z rzeczami, w które będą mogły przebrać się ludzie, których spotkam, spotkaliśmy trzy puste obozy. W jednym z nich musiała być rodzina z malutkimi dziećmi. Były tam porzucone małe kaloszki, pieluchy i rzeczy, które bierze się do samolotu na krótką podróż. Nie zdążyliśmy im pomóc, nie wiemy, jak zostali zabrani, ale ten obóz wyglądał dramatycznie - opowiadała podczas Maja Ostaszewska.
- Moi przyjaciele dzień wcześniej spotkali trzech nastolatków z Syrii i Iraku, w wieku 15-16 lat, czyli w wieku bardzo podobnym do wieku mojego syna, który ma 14 lat. Ci chłopcy byli tak zmarznięci i tak wykończeni, również psychicznie, że nie byli w stanie sami się przebrać. Moi przyjaciele pomagali im się przebrać - relacjonowała Maja Ostaszewska.
Grupa wróciła już z Podlasia. Ostaszewska napisała na Instagramie, że mimo wprowadzenia stanu wyjątkowego wsparcie nie jest zabronione, a "
podanie ciepłego posiłku, czystej wody, lekarstw i ciepłego koca ludziom na granicy życia jest naszym człowieczym obowiązkiem
":
Działania aktorów postanowił skomentować
wiceminister sprawiedliwości, który nazwał ich na Facebooku "pożytecznymi idiotami"
:
"Sytuacja na granicy jest coraz bardziej napięta. Jak informuje Straż Graniczna w nocy w okolicy Czeremchy już nie migranci, ale bezpośrednio białoruskie służby niszczyły ogrodzenie. W stronę polskich funkcjonariuszy kierowano wiązki lasera i światła stroboskopowego. Co więcej, białoruskie służby wyposażyły grupę migrantów, która miała przejść przez utworzoną wyrwę w gaz łzawiący, którego migranci użyli przeciw Polakom. Na szczęście nasi granicznicy nie dopuścili do sforsowania przez nich granicy. Niemniej ten kolejny incydent pokazuje, że Białoruś i migranci stawiają coraz bardziej agresywne kroki" - napisał.
"Tymczasem w Polsce pożyteczni idioci pokroju Mai Ostaszewskiej organizują łzawe konferencje, które pomagają rosyjskiej propagandzie w kreowaniu w skali międzynarodowej Polski jako winnej kryzysu. Winnej, bo broni swojej granicy i nie wpuszcza migrantów. W sytuacji, gdy to na Kremlu powstał plan użycia migrantów jako broni w nowego rodzaju wojnie hybrydowej" - dodał.
W podobnym tonie sytuację skomentował prowadzący program
W kontrze
emitowany
na antenie TVP Info Stanisław Janecki
:
"Nagroda za najlepszą rolę pierwszoplanową, za efekty specjalne, za charakteryzację, dźwięk, scenariusz adaptowany i dla odkrycia roku. Diamentowy Debil" - stwierdził w mediach społecznościowych pracownik Telewizji Polskiej.
Do sprawy odniósł się także
Jarosław Jakimowicz i Magdalena Ogórek
na antenie TVP Info:
- Nie wiem, czy widziałeś, wraca moda na duże torby. Aktorka pojechała na granice z dużymi torbami - mówiła Ogórek do kolegi.
-
Wreszcie się wyprowadza z Polski?
- pytał Jakimowicz drwiąco.
- Ona z ta torba pojechała, ale nie pojechała w celu wyprowadzenia tylko siania fermentu, tak? - pytał prowadzący „W kontrze” chwilę później.
Z kolei w obronie Ostaszewskiej stanął Tomasz Lis:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA