
fot. Instagram
Od 3 października w kinach można oglądać film
Friz & Wersow. Miłość w czasach online
, który opowiada historię miłości znanych influencerów:
Karola "Friza" Wiśniewskiego
i jego żony
Weroniki
. Film nie zyskał jednak przychylności widzów i jest jedną z najgorzej ocenianych polskich produkcji na Filmwebie. Jego reżyser, Krystian Kuczkowski, cieszy się jednak z wyników oglądalności i tłumaczy, że film "nigdy nie miał być dla wszystkich".
Friz i Wersow jakiś czas temu na jakiś czas wycofali się z mediów społecznościowych, aby nakręcić film dokumentalny o swoim związku oraz o swoim
ślubie
, który w tajemnicy odbył się w Grecji. Film można oglądać już w kinach, ale póki co nie zbiera on pozytywnych recenzji. Obecnie jego ocena na Filmwebie to już niecałe
2/10.
Okazuje się jednak, że produkcja była w weekend swojej premiery jednak najczęściej oglądanym filmem w polskich kinach. Z wyników box office, które opublikowało Stowarzyszenie Filmowców Polskich wynika, że między 3 a 5 października film o miłości influencerów obejrzało
110 298 osób
.
Dla porównania,
Teściów 3
obejrzało w ten weekend 104 557 widzów, co dało produkcji drugie miejsce w box office. Ten film jest jednak wyświetlany w kinach już kolejny tydzień. Swoją premierę miał 12 września, w weekend otwarcia w kinach zobaczyło go 377 tys. osób, a w sumie już ponad 1,1 mln.

fot. https://www.sfp.org.pl/box_office
Z wyników oglądalności cieszy się natomiast reżyser filmu o Frizie i Wersow,
Krystian Kuczkowski
, który wcześniej zrealizował produkcje m.in. o Maryli Rodowicz czy Krzysztofie Krawczyku.
"To tyle w temacie hejtu na ten film.
To nie jest i nigdy nie miał być film dla wszystkich
. To film dla fanów Weroniki i Karola. Jak widać jest ich całkiem sporo. Dziękujemy Widzom, krytyków pozdrawiamy" - napisał na Instagramie.
W sieci dużo emocji wywołała również informacja o
kosztach wesela Friza i Wersow
. Influencerzy w programie Kuby Wojewódzkiego sami przyznali, że wydali w sumie około
2 miliony złotych.
Zaznaczyli jednak, że w tej kwocie zawarto nie tylko koszty samej ceremonii, ale również podróży i wakacji dla wszystkich zaproszonych gości.
- No
prawie dwa miliony
, Kuba.
Ale zabraliśmy wszystkich na wakacje
- stwierdził Friz, odpowiadając na pytanie Wojewódzkiego.