Rosyjski analityk nie wiedział, że ma włączony mikrofon i palnął na wizji, że ich drony są rzeczywiście irańskie

Rosyjska propaganda po raz kolejny zaliczyła wpadkę. Stacja telewizyjna RCB zaprosiła jako swojego gościa

i szefa moskiewskiego Centrum Analiz Strategii i Technologii

.  Gość, myśląc, że jego mikrofon jest jeszcze wyłączony, poprosił dziennikarzy, by

zestrzeliwanych przez Ukraińców. Okazało się jednak, że jego mikrofon był włączony i w ten sposób potwierdził na wizji, że Rosja korzysta z irańskich maszyn:

-

- stwierdził.

Oficjalnie

w Ukrainie. Z kolei Iran podtrzymuje, że nie sprzedał Moskwie maszyn.

Ukraina postuluje to, by pochodzenie zestrzelonych dronów wyjaśnili eksperci ONZ. To jednak nie podoba się Rosji, która zapowiedziała, że w przypadku wszczęcia dochodzenia Moskwa musiałaby "ponownie ocenić współpracę" z sekretarzem generalnym Antonio Guterresem.

Zachód zauważa, że jeśli faktycznie Iran sprzedałby drony Szahed 136 Rosji wówczas oznaczałoby to

Zobacz też: