Rosyjska propaganda wymyśliła nową teorię spiskową o tym, że w zakładzie Azowstal spoczywają światowej wagi sekrety

Sytuacja w

jest dramatyczna. Kilka dni temu w sieci pojawiło się wideo z rozmowy Władimira Putina z Siergiejem Szojgu. Minister obrony Rosji oznajmił, że

. Wówczas jednak Władimir Putin nakazał

w którym schronienie znalazło 2,5 tys. ukraińskich żołnierzy z Pułku Azow i 36. Brygady Piechoty Morskiej i około 1000 cywilów:

Media zachodnie informują, że mimo zapowiedzi tak się nie stało. Azowstal jest bombardowany. Sprawą zakładów, w których skrywają się ukraińscy żołnierze i cywile postanowiła zająć się

. W programie

stwierdzono, że Władimir Putin

z racji tego, że skrywane są

Jeden z ekspertów miał nawet zasugerować, że ich odsłonięcie wywoła efekt domina, w tym możliwość wpłynięcia na reelekcję prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

- Wielu ekspertów twierdzi, że prawdopodobnie, poza członkami sił zbrojnych Azowa i Ukrainy,

- i to z bardzo wysokiego szczebla. A jeśli trafią w ręce armii rosyjskiej, wywoła to międzynarodowy skandal i będzie mieć poważne konsekwencje polityczne w państwach NATO. Przywódcy państw NATO twierdzą, że nie ma tam żadnego z ich doradców i NATO nie bierze udziału w wojnie poza udzielaniem dodatkowej pomocy poprzez wysyłanie broni. Nagle - jeśli okaże się, że to kłamstwo -

. Wielu innych polityków zostanie zmuszonych do rezygnacji - powiedział emerytowany pułkownik Jurij Knutow.

Knutow tłumaczył na antenie rosyjskiej telewizji, że

, jednak uniemożliwiłoby zidentyfikowanie ludzi w środku.

- Chcą uwolnić ludzi z katakumb, co oznacza, że są tam bardzo wyjątkowi i cenni ludzie - wtórowała ekspertowi prowadząca program Olga Skabiejewa.

Zobacz też: