Logo
  • DONALD
  • MINISTERSTWO PODLICZYŁO, ŻE PODKOMISJA I JAZDY MACIEREWICZA KOSZTOWAŁY PODATNIKÓW PONAD 22 MLN ZŁ

Ministerstwo podliczyło, że podkomisja i jazdy Macierewicza kosztowały podatników ponad 22 mln zł

27.12.2021, 17:49
Choć
podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza
formalnie zakończyła prace 30 listopada, wciąż nie opublikowano raportu końcowego. Senator Krzysztof Brejza wreszcie dowiedział się jednak, ile kosztowały prace komisji. Wcześniej wielokrotnie składał wnioski o ujawnienie kosztów, jednak nie otrzymywał odpowiedzi. Pod koniec listopada wygrał proces w tej sprawie, a sąd administracyjny zobowiązał ministra obrony narodowej do odpowiedzi na wnioski senatora. 
Dziś Brejza pokazał na Twitterze odpowiedź od MON, z której wynika, że od momentu powstania, czyli 24 lutego 2016 roku do lutego 2021 koszt funkcjonowania podkomisji Macierewicza to dokładnie 
22 628 764 zł
Tygodnik
Sieci
 informował niedawno, że koszt komisji to około
25 mln
.
Gazeta Wyborcza
wyjaśnia, że dodatkowe 2 mln zł to koszty poniesione od lutego do listopada tego roku. Nie wiadomo jednak wciąż, na co wydano te pieniądze. Według ustaleń 
Sieci
, najwięcej kosztować miała 
współpraca 
z amerykańskim Narodowym Instytutem Badań Lotniczych przy uniwersytecie w Wichita. 
Krzysztof Brejza podkreśla, że póki nie ma raportu z prac komisji, nie wiadomo jakie w ogóle są efekty jej prac.
- Zasłaniali się cały czas tajemnicą, pompowali balon, a nie ujawniali ani kwot, ani raportu. Przecież tego raportu nigdzie nie ma. Pamiętamy przedziwnych ekspertów od pana
 
Berczyńskiego po innych, przedziwne eksperymenty jak wysadzanie blaszaka gdzieś na poligonie, czy samo zniszczenie innego tupolewa. I zero efektów. 23 mln zł zostały przepalone, przejedzone, a to wszystko powinno być do ostatniej złotówki rozliczone - mówi w rozmowie z Interią. 
- Bardzo przykry jest sposób traktowania opinii publicznej. (...) To wielki wstyd dla tej podkomisji, że
dopiero sąd musiał zmusić Błaszczaka do ujawnienia tych kwot.
To jeden wielki wstyd dla tej ekipy - dodaje. 
Podkomisję nazywa "trupą artystyczną wyciąganą w momentach kryzysu, by najbardziej radykalny elektorat PiS cementować".
- I działa jak straszna, ponura trupa artystyczna, by w odpowiednim momencie rzucała kulkami i robiła szpagaty. To się jednak wypaliło. Pozostaje jeden wielki niesmak i wstyd, bo kłamali w sprawie podkomisji, kłamali w sprawie skargi do Hagi, kłamali w sprawie umiędzynarodowienia śledztwa. Na każdym etapie jest kłamstwo i nie ma nawet cienia próby zrobienia z tego czegoś propaństwowego. 
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA