Amazon
 podzielił się w końcu długo wyczekiwanym teaserem serialowego 
Władcy Pierścieni
. Minutowe wideo pokazano w trakcie rozgrywek
 Super Bowl
, gdzie emisja 30-sekundowego spotu kosztuje 6,5 miliona dolarów. Choć na teaserze widać rozmach - produkcja ma być najdroższą w historii Amazona - nie do końca podoba się on fanom książek
 J.R.R Tolkiena
. 
Serial Władca Pierścieni: Pierścienie władzy od początku budzi wiele emocji, m.in. dzięki zapowiedziom ogromnego budżetu: pierwszy sezon ma kosztować pół miliarda dolarów. Jego akcja dzieje się w Drugiej Erze Śródziemia, wiele lat przed wydarzeniami z ekranizaci Petera Jacksona. Teaser podzielił jednak fanów. Z jednej strony materiał robi duże wrażenie i zachwyca oprawą wizualną, widać, że w serial zainwestowano ogromne środki. Z drugiej jednak pojawiają się opinie, że
 znacznie odbiega od klimatu książek Tolkiena
. 
Zwiastun ma już ponad 5,5 miliona wyświetleń i 
ponad 25 tysięcy komentarzy
, z których większość z nich to 
ten sam cytat Tolkena
: "Zło nie jest w stanie stworzyć niczego nowego, może jedynie zniekształcać i niszczyć to, co zostało wymyślone lub stworzone przez siły dobra". Słowa są publikowane w
 różnych językach
, m.in. po angielsku, niemiecku, rosyjsku i polsku. 
Krytyczne opinie w kierunku produkcji pojawiły się zresztą już kilka dni temu, po tym, jak zaprezentowano
 oficjalne zdjęcia z serialu
. Szybko pojawiły się zarzuty, że  księżniczka Disa grana przez 
Sophię Nomvete
 nie pasuje do opisu krasnoludzkich kobiet, bo nie ma brody. Niektórzy krytykują też Amazona, że w imię 
"poprawności politycznej"
 obsadził w roli krasnoludzkiej księżniczki czarnoskórą aktorkę, a w roli jednego z elfów aktora o ciemnej karnacji, pochodzącego z Puerto Rico. 
Premiera produkcji zaplanowana jest na 2 września.