Była reporterka TVP 
Ewa Michalska (obecnie Zielińska)
 w 2007 r. zapisała się w historii telewizji. W jednym z wejść na żywo relacjonowała zdarzenie z Nowogardu, gdzie 
wykoleił się pociąg
. Odpowiadając na pytanie: "Jakie są prawdopodobne przyczyny tego wykolejenia?", stwierdziła po prostu, że 
szyny były złe:
- Najprawdopodobniej albo... albo... szyny, które nie są równe, albo po prostu no, tak jak mówiłam we wcześniejszym wejściu, ee, yy, szyny były złe... a podwozie... podwozie... podwozie... 
podwozie też było złe
 - mówiła dziennikarka.
Okazuje się, że teraz dziennikarka potrzebuje pomocy. Jej mąż założył w sieci 
zbiórkę
, ponieważ 
kobieta zmaga się z rakiem piersi z przerzutami. 
Potrzebne są środki na nierefundowaną 
immunoterapię w leczeniu raka piersi z przerzutami i rehabilitację. 
"8 września 2022 r. nasz, wydawało się, uporządkowany świat legł w gruzach. Diagnoza: rak piersi z przerzutami na węzły chłonne, potrójnie ujemny. Największy stopień złośliwości, złe rokowania. Z zewnątrz okaz zdrowia, którego wszędzie pełno. A wewnątrz chora. Nie złamało jej to. Podeszła do sprawy zadaniowo: trzeba wyleczyć" - można przeczytać na stronie zbiórki.
Kobieta na terapię i rehabilitację potrzebowała zebrać
 275 tysięcy złotych.
 Zbiórka została otwarta 22 września, a 
już teraz udało się zebrać 128% kwoty, czyli 356 249 złotych.