Strajki i demonstracje na Białorusi nie ustępują, ale są zdecydowanie słabsze niż tuż po wyborach. Łukaszenka stara się tłumić wszystkie protesty. Po ulicach miast jeździ milicja i wyłapuje potencjalnych demonstrantów. W Mińsku milicjanci ogrodzili tereny demonstracji. Władze wyłapują też organizatorów strajków.
Na trudną sytuację Białorusinów nie pozostają obojętne władze
Uniwersytetu Warszawskiego
.
21 sierpnia, na znak solidarności z represjonowanym po wyborach prezydenckich społeczeństwem Białorusi, na Uniwersytecie Warszawskim, przed Pałacem Kazimierzowskim wywieszono białoruskie flagi.
- Nasza społeczność akademicka popiera wszystkich, którzy chcą wolnej, demokratycznej, obywatelskiej i praworządnej Białorusi. Chcemy przekazać Wam wyrazy uznania i naszej solidarności. Dajecie przykład do naśladowania - powiedział prof.
Marcin Pałys
, rektor UW.
Okazuje się, że władze UW nie poprzestały na symbolach. Jak czytamy na facebookowym profilu uniwersytetu:
"Na UW studiuje i pracuje wiele Białorusinek i wielu Białorusinów. Są ważną częścią naszej społeczności. Dziś poprzez to symboliczne zdjęcie i wystawienie białoruskiej flagi przed Pałac Kazimierzowski solidaryzujemy się z nimi i całym represjonowanym społeczeństwem Białorusi".
"Białoruscy studenci relegowani z uczelni
otrzymają stypendia na pełne studia w Polsce, a także roczne staże kształceniowe
".