
fot. East News
Polityk Konfederacji
Przemysław Wipler
był dziś gościem w programie
Graffiti
, emitowanym na antenie Polsat News. Rozmowa dotyczyła między innymi
relacji Konfederacji i Prawa i Sprawiedliwości
. Polityk stwierdził, że obecnie relacje pomiędzy ugrupowaniami nie są najlepsze i jest to efekt działań Prawa i Sprawiedliwości.
"Wypowiedzeniem wojny" w jego ocenie była deklaracja prezesa PiS
:
- Chciał, żebyśmy się podpisali pod czymś, co jest w 90 proc. naszym programem i w 90 proc. jest niezgodne z praktyką rządów PiS.Tak jakby oni to robili i oni nas namawiali, żebyśmy to my byli Konfederacją - zaznaczył dalej.
- Cała ta deklaracja, którą nam dał (...) była po to, żeby rozpocząć odcięcie - odparł Wipler.
Wipler dodał, że Jarosław Kaczyński
zakazał swoim posłom prywatnych spotkań z politykami Konfederacji
:
- Kaczyński pozakazywał swoim posłom na prywatnej płaszczyźnie spotkań i bratania się z konfederatami, wspólnego biesiadowania. To mówią nam posłowie PiS. Oni po prostu mówią nam też, że doradcy Kaczyńskiego przekonali go, że będzie znowu "tysiącletnia pisowska rzesza", że samodzielna większość jest tuż tuż - podkreślił Przemysław Wipler.
Polityk Konfederacji uważa, że Jarosław Kaczyński wystraszył się dobrych notowań Konfederacji, ale także tego, że w drugiej turze wyborów prezydenckich "połowa wyborców Karola Nawrockiego to nie byli wyborcy Prawa i Sprawiedliwości". Następnie dodał, że „na mieście” mówi się, że prezydent Nawrocki jest "mentalnym konfederatą":
- Zobaczył, że jest prezydent, który jest dużo bardziej na prawo niż PiS pod wieloma względami (...), w Warszawie na tzw. mieście mówi się, że
prezydent jest duchowym, mentalnym konfederatą
. To mieli mówić politycy rządu po Radzie Gabinetowej (...). To przeświadczenie jest również w PiS - podkreślił poseł.
- Jarosław Kaczyński postanowił stosować strategię odcinania bardzo mocno, mentalnego, wizerunkowego tych dwóch formacji. W polityce jeśli jesteś bliżej kogoś, ale jesteś ten młodszy, szybszy, nieobciążony ośmioma latami rządów i mówisz do pewnego elektoratu, to musisz budować te różnice i je mocno akcentować, żeby zablokować odpływ twojego elektoratu.
Cała młodzież prawicowa głosuje na Konfederację i zaczęli przekonywać swoich rodziców i dziadków
- zaznaczył dalej Wipler.
Kilka dni temu w programie
Graffiti
europoseł PiS, były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego Piotr Müller zaprzeczał teoriom mówiącym o podobieństwie programowym Konfederacji i Prawa i Sprawiedliwości. Co więcej, porównał Sławomira Mentzena do Leszka Balcerowicza:
Wcześniej Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Białymstoku zapowiadał walkę o powrót do władzy. Podkreślał jednak, że PiS chciałoby rządzić samodzielnie, a nie w koalicji, skrytykował również jeden z punktów programowych Konfederacji
i samego Sławomira Mentzena.