UE zbiera szczękę z podłogi i zastanawia się, jak zareagować na nowe cła Trumpa

W piątek prezydent

ogłosił, że

Jak przekazał amerykański prezydent, ma to wzmocnić tamtejszy przemysł stalowy.

- Podniesiemy cła na stal z 25 do 50 procent, co jeszcze bardziej ochroni tę branżę w Stanach Zjednoczonych - zapowiedział.

Dziś zapowiedział to także na swojej platformie Truth Social: 

Nowe stawki celne wejdą w życie

. Na razie nie wiadomo, czy będą wyjątki od podwojonych taryf - na przykład dla Kanady i Meksyku, z którymi USA tworzą północnoamerykańską strefę wolnego handlu.

. Dziś Komisja Europejska skrytykowała decyzję amerykańskiego przywódcy. Określono ją jako

dla globalnej gospodarki. Co więcej, rzecznik KE Olof Gill ostrzegł, że UE jest gotowa wdrożyć środki odwetowe, jeśli nie dojdzie w tej sprawie do porozumienia z Waszyngtonem:

- Zdecydowanie ubolewamy nad ogłoszoną podwyżką amerykańskich ceł na stal z 25 do 50 proc. Ta decyzja zwiększa niepewność w światowej gospodarce i podnosi koszty dla konsumentów oraz przedsiębiorstw po obu stronach Atlantyku - dodał.

Przedstawiciel KE podkreślił, że instytucja w dobrej wierze zawiesiła własne środki odwetowe 14 kwietnia, by stworzyć przestrzeń do dalszych negocjacji, a teraz dochodzi do takiej sytuacji:

- Jeśli nie zostanie osiągnięte rozwiązanie akceptowalne dla obu stron, istniejące i nowe środki unijne automatycznie wejdą w życie 14 lipca lub wcześniej, jeśli zajdzie taka potrzeba.

- chroniąc pracowników, konsumentów i przemysł - dodał rzecznik.

Rządy państw członkowskich UE już w kwietniu przygotowywały się do wprowadzenia nowych stawek celnych w odpowiedzi na te zarządzone przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Ostatecznie wycofano się z tego. Teraz teoretycznie mogłyby one wejść w życie natychmiast i dotknąć m.in. amerykańskich producentów dżinsów, motocykli, wołowiny i owoców cytrusowych. W kuluarach mówi się, że trwają prace nad kolejnymi środkami takimi jak dodatkowe opłaty na produkty przemysłowe i rolne.

Podniesienie ceł na stal i aluminium może

. W minionym roku USA były

dla europejskich producentów stali. Z kolei USA importują aluminium przede wszystkim z Kanady, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Chin i Korei Południowej.

Zobacz też: