TVP postanowiło się podczepić pod aferę youtubową, ale atakując TVN

Afera pedofilska wśród polskich youtuberów jest bez wątpienia tematem, który w ostatnich dniach budzi w debacie publicznej wiele emocji. Sprawą oskarżeń, które padają w stronę m.in.

i jego otoczenia, zajmują się już nie tylko media, ale także politycy. Na polecenie Zbigniewa Ziobry śledztwo w sprawie wszczęła także prokuratura.

O aferze informuje również

. W jednym z artykułów redakcji TVP Info udało się nawet znaleźć powiązania między sprawą Stuu a stacją TVN. Jak alarmuje TVP,

związany z "Pandora Gate".

"Internauci zwracają uwagę, że w 2016 roku, czyli w okresie gdy Stuu utrzymywał kontakty z dziewczynkami,

operatora wielokanałowych sieci partnerskich YouTube. Jedną z gwiazd firmy był wówczas Stuu" - pisze TVP Info.

Powołując się na wpis "internauty", który na Twitterze otwarcie wspiera PiS i krytykuje opozycję, TVP przypomina wypowiedź Jima Samplesa, ówczesnego prezesa TVN z 2016 roku.

- Jest mi niezmiernie miło powitać w gronie naszych gwiazd Blowka i Stuu, jednych z najbardziej kreatywnych youtuberów - mówił wówczas szef TVN.

Swoich udziałów w Gamellon TVN

.

Materiał o "doniesieniach internautów" pokazano też na antenie TVP Info oraz na Twitterze. Tam pojawiło się wiele komentarzy, w niektórych pojawia się przypomnienie, że Stuu pojawiał się także w programach Telewizji Polskiej.