
Fot.: zmurawy - Instagram / Fot.: East News
Niedawno zrobiło się głośno o gwieździe świata freak fightów
Adrianie Polaku
, który opublikował w sieci swoje zdjęcie z piłkarzem
Robertem Lewandowskim
w celu promocji internetowego kasyna. Jak się okazało, ilustracja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję.
Po tym, jak o sprawie zrobiło się głośno, Polak postanowił usunąć tę grafikę i oficjalnie przeprosić kapitana reprezentacji Polski.
"Przepraszam pana Roberta Lewandowskiego za bezprawne wykorzystanie jego wizerunku. Taka sytuacja z mojej strony już się nigdy nie powtórzy" - napisał na Instagramie.
W ostatniej czasie Polak porozmawiał z
Michałem "Boxdelem" Baronem
, któremu opowiedział o kulisach afery z Lewandowskim. Wywiad był transmitowany w internecie, w tym na platformie YouTube.
Polak powiedział, że
grafikę z Lewandowskim wygenerował dla niego ChatGPT
. Pomysł na stworzenie takiej ilustracji pojawił się wtedy, kiedy influencer obudził się po meczu i uświadomił sobie, że musi wrzucić do sieci jakąś relację, ale nie miał na nią żadnego pomysłu.
- Rozkminiałem, co zrobić. Wpisałem w ChatGPT, co wczoraj robiłem (i poleciłem mu - red): wybierz mi jakąś storkę.
Zasugerowałem się ChatGPT
. Wygenerowałem sobie zdjęcie z Lewym - opisywał.
-
Wpisałem w ChatGPT (pytanie - red.), czy mogę mieć z tego tytułu jakieś problemy i ChatGPT odpowiedział mi, że nie
, ale nieważne, mniejsza o to. Co miała na celu ta storka? To było kierowane tylko i wyłącznie do moich widzów. Nie miało to na celu, żeby zgarnąć fanów Roberta Lewandowskiego i żebym zgarnął z tego jakiekolwiek korzyści, żeby fani Roberta Lewandowskiego do mnie przyszli - podkreślał.

zmurawy - Instagram
Polak zaznaczył także, że widząc taką ilustrację, nietrudno było się domyślić, że została ona wygenerowana przez sztuczną inteligencję.
Podkreślił, że sam siebie nie przypominał
, co mogło zasugerować odbiorcom, że zdjęcie nie jest autentyczne.
Powiedział też, że zanim afera wybuchła, miał w planach udostępnienie w mediach społecznościowych podobnej ilustracji, tym razem z
Conorem McGregorem
. Ostatecznie do takiej sytuacji jednak nie doszło. Zamiast publikować nową grafikę, Polak zrobił sobie przerwę od mediów społecznościowych.
-
Mam bana na Instagramie i nie próbowałem go na razie w ogóle odbanować
. Chciałem po prostu odpocząć. Po tej akcji miałem jeszcze Instagrama przez dwa dni i miałem ciągle powiadomienia - powiedział. - Czy internet powinien mi wybaczyć? Tak z d*py na pewno nie.
Myślę, że na pewno powinienem dać od siebie coś dobrego i pokazać, że po prostu jestem godny tego, żeby mi wybaczono
- podsumował.