Logo
  • DONALD
  • NAWROCKI I JEGO SZTAB ZAPLĄTALI SIĘ Z WYJAŚNIENIAMI, PAN JERZY NIE DOSTAŁ 120 000 ZŁ Z GÓRY

Nawrocki i jego sztab zaplątali się z wyjaśnieniami, pan Jerzy nie dostał 120 000 zł z góry

06.05.2025, 13:20
fot. YouTube @RymanowskiLive / X @KamilDziubka
Afera z mieszkaniem Karola Nawrockiego
, które miał on otrzymać od starszego mężczyzny w zamian za opiekę nad nim,
nabiera tempa
. Jeszcze wczoraj Karol Nawrocki tłumaczył, że faktycznie jest on właścicielem mieszkania, jednak nie ma do niego kluczy i nie czerpie z niego korzyści. Dodał, że zawarł umowę, ze starszym mężczyzną, że w zamian za opiekę, ten przepisze na niego mieszkanie, jednocześnie podkreślając, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem:
Dziś rzeczniczka Karola Nawrockiego opublikowała w sieci
oświadczenie majątkowe
, którego od wczoraj domagają się politycy różnych frakcji. Okazuje się, że Nawrocki wraz z żoną jest właścicielem dwóch mieszkań. W oświadczeniu znalazło się też
trzecie mieszkanie, które zostało mu zapisane w testamencie
przez jego żyjącą matkę. Informacja ta wywołała falę krytycznych komentarzy na temat wiarygodności kandydata, który wielokrotnie podkreślał, że ma jedno mieszkanie, na które ciężko zapracował, tak jak musi to robić wiele milionów Polaków.
Dziś Karol Nawrocki pojawił się w programie
Rymanowski Live.
Rozmowa dotyczyła mieszkań, które należą do kandydata na prezydenta. Nawrocki zapytany o przejęcie kawalerki w Gdańsku, stwierdził, że nie ma sobie nic do zarzucenia:
- Pojawiła się opcja wykupu tego mieszkania, na które
pan Jerzy potrzebował środków finansowych, ja mu je przekazałem
- powiedział Karol Nawrocki w programie Bogdana Rymanowskiego w serwisie YouTube.
Przyznał, że w ramach umowy wykupił mieszkanie za cenę rynkową na tamten czas, czyli 120 tys. złotych.
- Ta umowa reguluje nasze zobowiązania względem siebie, odnosi się do ceny rynkowej
120 tys. zł, wówczas tyle kosztowało mieszkanie na wolnym rynku
, i jest konkretną gwarancją, że te środki zostaną przekazane Jerzemu Ż., uwzględniając poniesione koszty - mówił Nawrocki.
Rymanowski zapytał Nawrockiego,
czy ten formalnie przekazał 120 tys. zł seniorowi
. Okazuje się jednak, że tak się nie stało. Kwota ta miała być
przekazana w okresie 14 lat
, w formie pomocy dla starszego mężczyzny:
- Przekazanie całej kwoty 120 tys. zł wówczas panu Jerzemu Ż. byłoby zagrożeniem dla jego życia i zdrowia. To jest rzecz prawnie właściwa, przekonywali mnie o tym prawnicy. Potwierdziłem to wczoraj. Po zawarciu umowy już wypłacana kwota pozostaje między partnerami umowy. To rzecz znana na rynku i zgodna z prawem. To są lata, w których ta kwota na początku mocniej, potem mniej, jest spłacona w całości - dodał.
- Czyli przekazywał pan mu te pieniądze w ratach? - dopytywał Rymanowski.
- To się zaczęło jeszcze przed spisaniem przedwstępnej umowy.
Inwestowałem środki finansowe na prośbę pana Jerzego, dając choćby pieniądze na wykup mieszkania
- odpowiedział kandydat PiS.
- Czyli odliczył pan sobie swoje wydatki? - drążył Rymanowski.
- Oczywiście nie wszystkie. Nie te swoje społeczne czy te charytatywne, które się należały, ale do takiego porozumienia doszliśmy: "potrzebuję twojej pomocy, jedyne co mam to jest to mieszkanie". Wówczas wiele działo się w życiu pana Jerzego i potrzebował mojej pomocy, a ja zarabiałem skromnie. Przekazywałem środki na przestrzeni 14 lat - przyznał jego gość.
Prowadzący rozmowę zapytał Nawrockiego, czy opłaty za czynsz zostały uwzględnione w rozliczeniu:
- Myślę, że my kwotę rynkową 120 tys. zł przekroczyliśmy już jakiś czas temu. Prosta arytmetyka. To jest 14 lat, ok. 8 tys. rocznie - mówił Nawrocki.
- Niezależnie od tego, czy się opiekowałem panem Jerzym, jak się nim opiekowałem, czy się nie opiekowałem, to mieszkanie, o którym mówimy, nabyłem legalnie, przekazując panu Ż. zgodnie z umową kupna-sprzedaży konkretne środki finansowe na przestrzeni 14 lat - podkreślił kandydat na prezydenta.
Co ciekawe, w akcie notarialnym, dotyczącym przekazania kawalerki, który krąży w sieci, można przeczytać, że Nawrocki i jego żona mieli w momencie jego podpisywania przekazać mężczyźnie 120 tys. złotych. W rozmowie kandydat na prezydenta twierdzi, że było to rozłożone na 14 lat:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA