Logo
  • DONALD
  • WITEK PO PRZEGRANYM GŁOSOWANIU PRZYPOMINA, JAK OPOZYCJA PRZYCHODZIŁA DO NIEJ NA KAWUSIĘ

Witek po przegranym głosowaniu przypomina, jak opozycja przychodziła do niej na kawusię

14.11.2023, 13:15
Wczoraj podczas pierwszego posiedzenia
Sejmu
wybrano nowego marszałka, którym został
Szymon Hołownia
. Głosowali na niego nie tylko posłowie KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, ale także klub Konfederacji. Głosowanie z Hołownią przegrała natomiast dotychczasowa marszałek,
Elżbieta Witek
z PiS. 
W kolejnym głosowaniu na wicemarszałków Sejmu wybrano Monikę Wielichowską i Dorotę Niedzielę z Koalicji Obywatelskiej, Włodzimierza Czarzastego z Nowej Lewicy, Piotra Zgorzelskiego z Trzeciej Drogi i Krzysztofa Bosaka z Konfederacji. Tu ponownie przepadła kandydatura Elżbiety Witek. Analogicznie sytuacja wyglądała w Senacie, gdzie ani na marszałka, ani na wicemarszałka nie wybrano Marka Pęka z PiS. 
Posłowie dotychczasowej opozycji w rozmowie z mediami wyjaśniali, że
kandydatura Witek nie przejdzie
, ponieważ jako marszałek wielokrotnie naruszała m.in. regulamin Sejmu. Sama Witek po przegranym głosowaniu przez kilka minut rozmawiała z dziennikarzami, żaląc się, że jest "ofiarą ataku". Podkreślała, że wszystko, co robiła, w tym słynna reasumpcja głosowania, było zgodne z prawem. 
Przypominała też, że
gdy była marszałkiem, opozycja przychodziła do niej "na kawę"
.
- Państwo pytają, czy nie mam sobie czegoś do zarzucenia. Zawsze można coś zrobić lepiej, oczywiście, że tak. Ale przez cztery lata ci państwo z ław wtedy opozycyjnych
przychodzili do mnie jako do marszałka z podziwem
: "Jest pani wspaniałym marszałkiem, znakomicie sobie pani radzi", na kawę z różnymi problemami, które były załatwiane od ręki i mówię tu o posłach opozycji - mówiła.
- Hejt wylewa się na mnie od dłuższego czasu. W moim przekonaniu przedstawiciele opozycji muszą się bardzo czegoś bać. Nie wiem, czy moich kompetencji, czy mojej wiedzy, doświadczenia parlamentarnego, czy tego, że mogłabym im patrzeć na ręce. Tego nie wiem, o to trzeba ich pytać. Uważam jednak, że to
strach powoduje, że tak się zachowują
- dodała.
- Startowałam w wyborach parlamentarnych nie na marszałka, nie na wicemarszałka, tylko na posła. Dla mnie nie jest ważna ta dzisiejsza ocena na sali, ona nie ma dla mnie znaczenia, bo ja się tego oczywiście spodziewałam. Ma dla mnie natomiast znaczenie opinia moich wyborców. Uzyskałam w tej kadencji prawie 50 tys. głosów więcej niż 4 lata temu. To znaczy, że wyborcy ocenili moją funkcję marszałka właśnie w taki sposób. Za to im dziękuję. To jest dla mnie największe wyróżnienie, a nie ten cyrk, który się odbył dziś na sali.
Ponownie podkreśliła, że nie będzie innego kandydata na wicemarszałka z PiS. 
- Nie może być tak, że ktoś będzie wyznaczał kandydatury największemu klubowi, partii, która wygrała te wybory. Nie będzie innego kandydata poza mną.
Słowa Witek potwierdził dziś
Jarosław Kaczyński,
podkreślając, że PiS nie wystawi innego kandydata. 
Tymczasem Szymon Hołownia, jak i inni przedstawiciele nowej koalicji podkreślają, że w prezydium Sejmu jest miejsce dla wicemarszałka PiS, ale nie dla Elżbiety Witek. 
- To jest w tym momencie w rękach klubu PiS - mówił wczoraj Hołownia.
Włodzimierz Czarzasty
na antenie Radia Zet wyjaśniał dziś, skąd blokada kandydatury Witek. Jak tłumaczył, "to nie była kwestia blokady politycznej PiS", a "Elżbieta Witek manipulowała Sejmem".
- Zablokowaliśmy konkretną osobę ze względu na przymioty tej osoby. Miejsce dla PiS w prezydium Sejmu jest. Niech zgłoszą następną osobę. Bardzo konsekwentnie krytykowaliśmy to, co robiła. Pół roku temu oddaliśmy sprawę do prokuratury, co do poczynania pani marszałek - mówił. 
Wspomniał też o "nieprzyjemnej rozmowie", jaką odbył z marszałek Witek:
O głosowaniu nad kandytaturą Witek mówił też
Krzysztof Bosak
na antenie RMF FM.
- Jest wola ze strony wszystkich klubów przegłosować, uzupełnić Prezydium Sejmu o kandydata z PiS-u, jest tylko potrzeba, żeby PiS dał kandydata, który jest nieumoczony w nieprawidłowości w poprzedniej kadencji Sejmu - mówił. 
- PiS wystawił kandydatkę po prostu niewybieralną. W mojej ocenie PiS miał świadomość, że wystawia kandydatkę, która nie zostanie wybrana i o to chodziło.
Bosak wyjaśniał też, dlaczego Konfederacja zagłosowała za Szymonem Hołownią, a nie za Witek.
- Marszałek Witek w poprzedniej kadencji Sejmu traktowała Konfederację w sposób zwyczajnie niesprawiedliwy. Nie mówimy tylko o sposobie prowadzenia obrad, z czego znani są marszałkowie. Ma to wiele wspólnego z odbieraniem wynagrodzeń posłów idącym w setki tysięcy złotych. To była polityczna vendetta. Moim zdaniem w poprzedniej kadencji Sejmu traktowanie w bardziej surowy sposób posłów Konfederacji niż np. Lewicy czy Koalicji Obywatelskiej, którzy próbowali zablokować Sejm, jest kompletnym nieporozumieniem.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. Elżbieta Witek: Hejt wylewa się na mnie od dłuższego czasu. Opozycja musi się bardzo czegoś baćhttps://youtu.be/tGidkxiPPkg?si=UP4YlWWQIE3MQNpr
2. Wirtualna Polska on Twitter: "Nie będzie innego kandydata PiS na wicemarszałka Sejmu - mówi Jarosław #Kaczyński po odrzuceniu kandydatury @elzbietawitek ⬇️ pic.twitter.com/7iWOlrZ7tu / Twitter"https://x.com/wirtualnapolska/status/1724356495557709889?s=20
Pokaż więcej (3)
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA