
Fot.: @NetflixPL - X
W mediach społecznościowych ukazał się zwiastun
Heweliusza
, najdroższej jak do tej pory polskiej produkcji Netflixa. Premiera serialu odbędzie się już w listopadzie, a na ekranie zobaczyć będzie można wielu rozpoznawalnych aktorów z naszego kraju.
Za reżyserię serialu odpowiada
Jan Holoubek
, znany z produkcji takich jak
Wielka woda
,
Rojst
czy
25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy
. W obsadzie znajdą się natomiast m.in. Borys Szyc, Magdalena Różczka oraz Michał Żurawski.
Ekipa liczyła ostatecznie setki osób, dlatego
Heweliusz
jest promowany jako
produkcja "o spektakularnej skali"
. Zdjęcia powstawały w wielu różnych lokalizacjach w Polsce i Europie, a prace nad rekonstrukcją sekwencji zdarzeń z 14 stycznia 1993 roku, kiedy podczas gwałtownego sztormu na Bałtyku zatonął
prom Jan Heweliusz
, trwały miesiącami.
Tamtego dnia zginęło
36 pasażerów
i
20 członków załogi
. Z katastrofy uratowało się jedynie 9 osób. Te wydarzenia są uznawane za największą katastrofę w historii żeglugi cywilnej w powojennej Polsce. Choć pełne przyczyny zdarzenia nadal pozostają niewyjaśnione, okazuje się, że historia promu Jan Heweliusz do dziś inspiruje twórców.
W
Heweliuszu
opowiedziana zostanie perspektywa członków
rodziny kapitana Andrzeja Ułasiewicza
, których imiona i nazwiska zachowano za zgodą bliskich. Sylwetki pozostałych bohaterów serialu zostały z kolei wymyślone specjalnie na potrzeby narracji tej produkcji.
- W pewnym momencie podczas zbierania materiału do scenariusza cała ta historia zaczęła się robić dla nas coraz bardziej tajemnicza - opowiedział autor scenariusza Kasper Bajon. - Do
końca nie wyjaśniono przyczyn katastrofy, było sporo błędów lawinowych, które pociągały za sobą kolejne konsekwencje
. Jest kilka hipotez, opowiedzieliśmy jedną, która wydała nam się najbardziej wiarygodna i filmowa - powiedział.
Twórcy podkreślają, że choć
serial bazuje na prawdziwej historii
katastrofy, to
nie jest pełnym odzwierciedleniem wydarzeń
, do których doszło na promie. W związku z tym
Heweliusz
pozostaje "opowieścią całkowicie fabularną i wizją twórców, powstałą w wyniku wnikliwego researchu".
-
W
Heweliuszu
jest ogromna precyzja formalna, ale też silna emocjonalność
. To historia z jednej strony katastroficzna, dziejąca się wśród śmiercionośnego żywiołu, a z drugiej -niesłychanie ludzka. Opowiadamy o tragedii i o samotności. I o godności, którą mimo wszystko się zachowuje - mówił reżyser Jan Holoubek.
-
Największym wyzwaniem było opowiedzenie historii, w której wszystko wydaje się już wiadome
- jak znaleźć dramaturgię w wieloletniej walce o honor i sprawiedliwość, skoro mimo upływu lat nic się nie zmienia, a sprawiedliwość nie nadchodzi. Ważne było także zbudowanie napięcia i emocji, kiedy
procesy i decyzje Izb rozciągnięte na lata musieliśmy zamknąć w zaledwie pięciu odcinkach serialu
- dodała producentka Anna Kępińska.