
fot. East News / Instagram @tomaszhajto7 / Facebook @4getczesci
Tomasz Hajto
wydał oświadczenie, w którym jednoznacznie sprzeciwia się wykorzystaniu jego wizerunku w głośnej reklamie części samochodowych. Wcześniej pojawiały się informacje, że były reprezentant Polski sam sprzedawał prawo do swojego wizerunku w sieci za 369 zł. Teraz zapowiada jednak kroki prawne.
Jakiś czas temu na stronie
tomaszhajto.pl
pojawiła się opcja sprzedaży wizerunku byłego piłkarza za 369 zł.
"Zdobądź czasowe prawa do wykorzystania wizerunku Tomasza Hajto w kampaniach, produktach i social media. Legalnie, profesjonalnie i z potencjałem wiralowym" - brzmiał opis oferty.

fot. tomaszhajto.pl
Szybko skorzystała z niej firma
4Get
handlująca częściami samochodowymi, która wypuściła reklamę z wizerunkiem piłkarza i podpisem
"Wiem, jak ważna jest krótka droga hamowania, dlatego części samochodowe kupuje u najlepszych"
. Sprawa wywołała ogromne kontrowersje, ponieważ hasło nawiązywało do kryminalnej przeszłości Hajty, który w 2007 roku
śmiertelnie potrącił na pasach 74-latkę
. Został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu.
Teraz Hajto wydał
oświadczenie
, w którym informuje, że doszło do
"nieuprawnionego wykorzystania"
jego wizerunku.
"Rozpowszechnianie mojego wizerunku w kontekście, w jakim pojawia się on obecnie w przestrzeni publicznej,
miało miejsce bez mojej zgody i stanowi naruszenie zarówno prawa
, jak i zasad współżycia społecznego - analizowana jest również możliwość złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. W szczególności sprzeciwiam się wykorzystaniu mojego wizerunku do celów reklamowych związanych z promocją części samochodowych. Zastrzegam, że podejmę wszelkie działania niezbędne do ochrony swych praw" - napisał na Instagramie.
W mediach pojawiają się też informacje, że
prawa do wizerunku Hajty są sprzedawane poza jego kontrolą
.
"Właściciel strony tomaszhajto.pl do kwietnia 2026 roku posiada prawa do wizerunku Hajty (ze względu na porachunki związane z długami dzieje się to bez kontroli byłego piłkarza)" - piszą Sportowe Fakty.
Wirtualne Media skontaktowały się natomiast z administracją strony tomaszhajto.pl, która poinformowała, że właścicielem praw do wizerunku Hajty jest firma
"All In Radosław Kołodziej
", która
"zarządza nim na mocy umowy zawartej na okres od kwietnia 2022 roku do kwietnia 2026 roku"
.
"Decyzja o komercyjnym wykorzystaniu wizerunku Pana Tomasza Hajty wynika zarówno z jego dużej rozpoznawalności i popularności w przestrzeni medialnej, jak i z potencjału marketingowego, jaki niesie za sobą jego osoba. Pan Hajto od lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem –zarówno jako były reprezentant Polski, jak i barwna postać medialna, która stała się częścią popkultury. Chcemy wykorzystać ten potencjał w sposób profesjonalny i kontrolowany, przekuwając dotychczasową, często spontaniczną obecność wizerunku Pana Tomasza w mediach na przemyślaną i efektywną strategię monetyzacji" - poinformowała firma w oświadczeniu dla Wirtualnych Mediów.
Podkreślono również, że
reklama części samochodowych "nie łamie regulaminu" usługi
, a firma, która ją opublikowała, nie będzie pociągnięta do żadnych konsekwencji.

fot. Instagram