Logo
  • DONALD
  • "SUWEREN", KTÓRY WTARGNĄŁ DO SZPITALA I URZĘDU W TORUNIU USŁYSZAŁ ZARZUTY, TWIERDZI, ŻE TO BYŁ "PRANK"

"Suweren", który wtargnął do szpitala i urzędu w Toruniu usłyszał zarzuty, twierdzi, że to był "prank"

22.11.2021, 10:45
Onet informuje, że Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód skierowała do sądu
akt oskarżenia przeciwko Bartoszowi T. znanemu jako "Suweren"
koronasceptykowi z Torunia, który w kwietniu tego roku
wtargnął do toruńskiego Szpitala Miejskiego
bez maseczki i nagrywał, jak wygląda sytuacja w szpitalu.
Bartosz T. po tym zdarzeniu został tymczasowo aresztowany. Został także
przebadany psychiatrycznie
. Stwierdzono, że jest świadomy swoich czynów i może odpowiadać za nie karnie.  
Mężczyzna usłyszał zarzut
sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia
wielu osób w związku z wtargnięciem bez odpowiednich środków ochrony na oddziały chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej i onkologii oraz covidowy. Miało to stanowić zagrożenie dla 164 osób.
Oprócz tego "Suweren" usłyszał zarzut naruszenia miru domowego, co ma związek z samym nieuprawnionym wejściem na teren szpitala.
Co więcej, Bartosz T. usłyszał także trzeci
zarzut w związku z wizytą w toruńskim urzędzie miasta
i kierowaniem gróźb karalnych. Wykrzykiwał, że
"urzędy będą płonąć"
:
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski przekazał, że Bartosz T.
nie przyznał się do winy.
W trakcie przesłuchań stwierdził, że chciał pokazać po prostu wnętrze szpitala, a jego aktywność była spowodowana "miłością do ludzi i poczuciem misji". Dodał, że szpital jest miejscem publicznym, więc miał prawo tam wejść. Rzecznik poinformował również, że mężczyzna oświadczył, że jego
działalność jest twórczością
, w której próbuje wykreować różne role i czasami nieprawdziwą rzeczywistość.
Jak przyznał,
celem jest bycie kontrowersyjnym, aby zebrać większą rzeszę fanów
. "Suweren"
porównał się do Dody
. Stwierdził, że ona również "posługuje się kontrowersją, jako formą wyrazu artystycznego a rzeczywistość medialna, jaką kreuje, ma charakter żartów internetowych".
W kontekście gróźb pod adresem urzędów powiedział, że dzień, w którym to zrobił, nie był przypadkowy. Wybrał 1 kwietnia, ponieważ cała akcja z wtargnięciem do urzędu miała być
prankiem
.
Okazuje się, że w sprawie wtargnięcia do szpitala sądzona będzie także
37-letnia Monika W.
Kobieta twierdzi, że zobaczyła na Facebooku transmisję Bartosza T, skontaktowali się, żeby porozmawiać i postanowiła razem z nim wejść do szpitala.
Co ciekawe, kobieta do Torunia na wycieczkę ze swoim narzeczonym Łukaszem S. 
Monika W. usłyszała zarzut naruszenie miru, ponieważ wraz z  Bartoszem T. chodziła po szpitalnych korytarzach. Oprócz tego ma ona również odpowiedzieć za naruszenie nietykalności cielesnej jednego ze szpitalnych sanitariuszy, który zeznał, że kobieta złapała go za rękę, gdy próbował powstrzymać ją od wejścia do szpitala. Kobiecie grożą 2 lata więzienia.
Co istotne "Suweren" w swoich zeznaniach przekonywał, że nie zna Moniki W. i pierwszy raz widział ją na oczy.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA