
fot. East News
Newsweek
opublikował w weekend rozmowę z byłym klerykiem
Andrzejem Pogorzelskim
, który twierdzi, że
jako ośmioletni chłopiec był mol*stowany
przez jednego z obecnych biskupów -
Marka Mendyka
. Duchowny odniósł się do zarzutów i oświadczył, że słowa mężczyzny są kłamstwem.
- Miałem osiem lat. Byłem chory na świnkę, która przeszła w zapalenie opon mózgowych. Stan był tak ciężki, że rodzina postanowiła wezwać
księdza z ostatnim namaszczeniem
. Pochodził z naszej parafii, mieszkał w Głuszycy. Moi rodzice pracowali w jednej firmie z jego bratem. Siostra księdza była katechetką w szkole. Po prostu znajomy ksiądz. Nazywał się Marek Mendyk - wyznał Pogorzelski w rozmowie z gazetą.
Były kleryk potwierdził, że to właśnie obecny biskup świdnicki przekroczył granice i dopuścił się mol*stowania chłopca.
- Wtedy był zwykłym księdzem. Przyjechał do mnie z ostatnim namaszczeniem. Byliśmy sami w sali szpitalnej. Pytał mnie o różne rzeczy, jak się czuję, czego się boję. W końcu
złapał moją rękę w swoją i przysunął mi do majtek
. Zaczął mnie dotykać. Zawstydziłem się, schowałem głowę w poduszkę, a on mówił, że było źle, bardzo źle, ale będzie dobrze. Teraz będzie już dobrze, ale muszę być dobrym chłopcem i
wszystko zatrzymać dla siebie
, bo to może wrócić - opowiadał.
Pogorzelski postanowił opowiedzieć swoją historię dopiero teraz, ponieważ "dziś widać skalę krzywdy wyrządzonej przez Kościół, ile jest ofiar przemocy s*ksualnej, które płacą bardzo wysoką cenę".
Na stronie diecezji świdnickiej pojawiło się
oświadczenie bp Marka Mendyka
w związku z oskarżeniami byłego kleryka.
"Wobec wywiadu, jaki pojawił się w dzisiejszym wydaniu tygodnika NEWSWEEK, oświadczam z całą stanowczością, że zawarty tam
zarzut mol*stowania jest nieprawdą
. Nie godzę się, aby kłamstwa, pomówienia formułowane pod moim adresem były także powielane przez inne media. Całą sprawę przekazuję odpowiednim prawnikom, a od Pana, który - być może pod wpływem innych - formułował takie oskarżenia,
żądam publicznego przeproszenia
" - czytamy.
Do sprawy odniósł się także dziennikarz
Tomasz Terlikowski
, który zauważył, że Mendyk jest również asystentem Rady Szkół Katolickich Konferencji Episkopatu Polski i do wyjaśnienia zarzutów powinien być w swoich funkcjach zawieszony.
"Zarzut mol*stowania ośmioletniego chłopca, i to ciężko chorego, to zarzut poważnego przestępstwa, i nawet jeśli się on o przedawniło, to musi być szczegółowo wyjaśnione. A biskup na ten czas
nie powinien pełnić swojej funkcji
" - napisał na Twitterze: