Logo
  • DONALD
  • MARSZ RÓWNOŚCI W LUBLINIE: ŁADUNKI WYBUCHOWE BYŁY GROŹNE DLA ZDROWIA I ŻYCIA WIELU OSÓB 

Marsz Równości w Lublinie: ładunki wybuchowe były groźne dla zdrowia i życia wielu osób 

22.11.2019, 17:10
fot. East News
[reklama]
Pod koniec
września ulicami Lublina przeszedł II Marsz Równości,
 w którym wzięło udział około
1,5 tysiąca osób.
Manifestacje
próbowali zablokować przeciwnicy marszu.
Uniemożliwiała im to jednak policja. Funkcjonariusze użyli wobec nich gazu łzawiącego.
Ostatecznie
w dniu pochodu zatrzymano 38 osób,
które odpowiedzą za udział w nielegalnym zbiegowisku i za publiczne nawoływanie do popełniania przestępstw. Policja zapowiadała także, że zatrzymań może być więcej, ponieważ analizowane są nagrania z monitoringu.
Oprócz tego lubelska prokuratura poinformowała, że
dwie osoby z zatrzymanych zostały aresztowane.
Chodzi o
małżeństwo
, które na miejsce zbiórki przed marszem
przyniosło ze sobą ładunki wybuchowe.
[reklama]
Na szczęście para została zatrzymana przez policję na początku marszu o godzinie 14. Jak informował wówczas Dziennik Wschodni, małżeństwo miało ze sobą 
kilka pojemników z gazem, do których przytwierdzone były petardy.
Według wstępnych analiz biegłych eksplozja takiego urządzenia w tłumie mogłaby doprowadzić do ofiar śmiertelnych. 
Pisaliśmy o tym tutaj:
Teraz
Dziennik Wschodni
informuje, że śledztwo w tej sprawie powinno zostać zamknięte jeszcze w listopadzie. Z wniosków z finalnej opinii biegłego wynika, że
"zabezpieczone przy podejrzanych przedmioty stanowiły przyrządy wybuchowe, groźne dla zdrowia i życia wielu osób".
- Zebraliśmy już niezbędne dowody. W przyszłym tygodniu przeprowadzone zostaną jeszcze czynności z podejrzanymi. Będą mogli się wówczas merytorycznie odnieść do zebranego materiału.
Śledztwo powinno zostać zakończone w tym miesiąc
u - poinformował Bartosz Frąk, szef Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.
- Wpłynęła już do nas finalna opinia biegłego w tej sprawie
. Wynika z niej, że zabezpieczone przy podejrzanych przedmioty stanowiły przyrządy wybuchowe, groźne dla zdrowia i życia wielu osób
- wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem prokurator Frąk. 
[reklama]
Jak podaje
Dziennik Wschodni
młodzi małżonkowie
 20-letnia Karolina S. oraz 26-letni Arkadiusz S
. odpowiedzą za nielegalne wytwarzanie i posiadanie urządzeń wybuchowych.
Grozi za to od pół roku do ośmiu lat więzienia.
Aktu oskarżenia w tej sprawie można się spodziewać w najbliższych tygodniach.
Małżonkowie zostali tymczasowo aresztowani.
W areszcie zostaną przynajmniej do 27 grudnia. 

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA