Chiny: nie ma potrzeby, żeby szczepić całą populację przeciwko wirusowi, tylko "frontowych" pracowników

Władze Chin zapowiadają, że

. Priorytetem będzie szczepienie pracowników będących na

 i osób znajdujących się w grupie wysokiego ryzyka, czyli pracowników medycznych, osób pracujących w restauracjach, szkołach, czy służbach porządkowych.

- Od pierwszej fali Covid-19 pojawił się w Wuhan, Chiny przetrwały już nawrót Covid-19 kilka razy - powiedział Gao Fu, dyrektor Chińskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób podczas szczytu zorganizowanego w związku z szczepionką w Shenzhen.

- Nie ma obecnie potrzeby masowych szczepień na tym etapie. Może to się jednak zmienić, jeśli dojdzie do kolejnego poważnego wybuchu epidemii - powiedział Gao.

Zaproponowane przez Chiny rozwiązanie zdecydowanie

m.in. Australii, gdzie władze przedstawiły plany wprowadzenia masowych publicznych szczepień.

Podawane przez Chiny liczby zachorowań od wiosny są na niskim poziomie. Wprawdzie wystąpiło kilka ognisk zapalnych, gdzie w niektórych miejscach liczba zakażeń rosła, jednak po wprowadzeniu obostrzeń i przeprowadzeniu masowych testów sytuacja ustabilizowała się.  

- Fakty dowiodły, że mamy kilka magicznych broni, aby zareagować na epidemię - powiedział na szczycie Gao.

Według China Human Vaccine Industry Report 2018-2022,

. Od 40 producentów w całym kraju mogą dostarczyć ponad

.

Spośród ponad 30 szczepionek testowanych obecnie na świecie na ludziach, dziewięć pochodzi z Chin - najwięcej ze wszystkich krajów.

W zeszłym tygodniu Uniwersytet w Hongkongu ogłosił, że badania kliniczne zostały zatwierdzone dla szczepionki w aerozolu do nosa, opracowanej we współpracy z naukowcami z Chin kontynentalnych.

Zobacz też: