"Zniszczeniu uległy 2 pralki i suszarka, w pomieszczeniu pralni z powodu temperatury odpadły płytki, cały dół wymaga odmalowania i odświeżenia.
Szkody oszacowano wstępnie na 25.000 zł,
byłyby znaczenie większe gdyby nie szybka reakcja osób pracujących w tym dniu w Ośrodku oraz Straży Pożarnej która zjawiła się natychmiast po wezwaniu" - napisano na Facebooku.
"Prosimy Was, nasi przyjaciele i ludzie dobrej woli, o pomoc w poradzeniu sobie z tą sytuacją, sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Potrzebujemy:
-
wyposażenia pralni
( pralki, suszarki, regały lampy),
- płytki ścienne i podłogowe, kleje do płytek, farby, pędzle, wałki, taśmy malarskie - wszystko co jest potrzebne do prac malarskich,
- gładź szpachlowa, gipsy i inne materiały budowlane,
-
przewody, gniazda i inne potrzebne materiały do wykonania instalacji elektrycznej,
- środki finansowe potrzebne do opłacenia specjalistów którzy zajeliby się pracami,
Dużym wsparciem będzie pomóc ze strony firm budowlanych lub osób prywatnych chcących wesprzeć nas swoją pracą.
Oczywiście że swojej strony również gwarantujemy ręce chętne do pracy! Osoby zainteresowane pomocą proszę o jak najszybszy kontakt z nami. TUTAJ CHODZI O DZIECI, PROSIMY JESZCZE RAZ O POMOC!!!
Nr konta 90 1020 1954 0000 7702 0124 6537. Z dopiskiem darowizna na ośrodek" - napisano na facebookowym profilu ośrodka.
Jak można przeczytać na stronie narkomania.net pobyt w ośrodku w Strychach trwa 12 miesięcy, społeczność terapeutyczną tworzy grupa blisko 25 osób. Leczenie odbywa się poprzez
psychoterapię grupową i indywidualną,
a codzienność ośrodkowa staje się materiałem do pracy w oparciu o metody społeczności terapeutycznej.