Sondaż: Szymon Hołownia najlepiej ocenianym marszałkiem Sejmu ostatnich 20 lat

Jak wynika z sondażu dla

,

jest najlepiej oceniany marszałkiem Sejmu ostatnich 20 lat. W badaniu otrzymał ponad 20% wskazań, wyprzedzając Elżbietę Witek i Bronisława Komorowskiego. 

W czwartek Hołownia podpisał rezygnację ze stanowiska marszałka Sejmu. Zgodnie z ustaleniami wewnątrz koalicji jego miejsce ma zająć

, wybór nowego marszałka zaplanowano na wtorek, 18 listopada. 

Podczas pożegnalnej konferencji prasowej Hołownia mówił, że jego głównym celem przez ostatnie dwa lata było zapewnienie stabilności państwu.

- Mijają dokładnie 2 lata, odkąd Sejm mi tę funkcję powierzył. Mój priorytet był jeden. Podstawowym zadaniem, z którego starałem się wywiązać, było zapewnienie stabilności państwu. Nie tej czy innej koalicji, opozycji, nie tej czy innej partii politycznej, tylko państwu polskiemu, które składa się z wyborców różnych partii reprezentowanych tu, na sali sejmowej - mówił.

- Na pierwszym posiedzeniu mówiłem, że chcę być marszałkiem wszystkich posłów.

Uważam, że opozycja powinna mieć głos w Izbie, w której kto inny ma większość. Jest to jedno z podstawowych praw demokracji, które powinno być zawsze stosowane, niezależnie od tego kto rządzi, a kto jest opozycją. Państwo jest czymś więcej niż partią polityczną.

Przy okazji pożegnania Hołowni z funkcją marszałka,

postanowił sprawdzić, jak jest on oceniany na tle innych marszałków z ostatnich 20 lat. W badaniu SW Research respondenci odpowiadali na pytanie

. Hołownię wybrało

i był to najwyższy wynik.

Na drugim miejscu znalazła się

, na którą wskazało 11,3% badanych, a na trzecim

z wynikiem 9,6%. Kolejni byli Ewa Kopacz (6,1%), Grzegorz Schetyna i Marek Jurek (5,2%) oraz Marek Kuchciński (2,2%). Jedna piąta respondentów udzieliła odpowiedzi "żaden z powyższych", a 18% "nie mam zdania".

- Wynik sondażu pokazuje, że Hołownia osiągnął pewien sukces tym, że 

. Wcześniej wiedzieliśmy, że jest to ważna funkcja, mocno umocowana w polskim systemie, ale tak naprawdę nieliczni wiedzieli, co się za tą funkcją kryje - komentuje w rozmowie z

prof. Marta Żerkowska-Balas, socjolog polityki z Uniwersytetu SWPS. 

- Hołownia wykazał się zdolnością, gdyż udało mu się nas z nią zapoznać. Ludzie zaczęli oglądać Sejm, interesować się tym co się tam dzieje. Dużą rolę odegrało jego doświadczenie medialne. Poczucie humoru, umiejętność radzenia sobie w różnych sytuacjach także przysporzyło mu dużej sympatii. Dobrze poradził sobie pełniąc tę funkcję, choć zdarzały mu się pojedyncze wpadki - dodaje.

Hołownia doczekał się też pożegnań w mediach społecznościowych.

ocenił go jako "beznadziejnego polityka", ale "bardzo dobrego marszałka".

"Uważam Szymona Hołownię za beznadziejnego polityka i tragicznego negocjatora. Zupełnie nie wykorzystał swojego wyniku z 2023 roku, dał się sprowadzić do roli marszałka rotacyjnego, nie zapewnił w umowie swojej partii wicepremiera. (…)  Pomimo tej krytycznej oceny,

Jako opozycja czułem się traktowany uczciwie. Nie mroził naszych ustaw, zapewniał nam prawo głosu. Sprawnie prowadził głosowania, pilnował porządku, rozdzielając awanturujących się posłów PiS i PO. Do tego na koniec odmówił rozpętania chaosu i sprawnie doprowadził do zaprzysiężenia Prezydenta Nawrockiego. Posłowie poprzednich kadencji mogą nam zazdrościć marszałkowania Hołowni" - napisał, dziękując Hołowni. 

Odchodzącego marszałka żegnali również

, przyznając, że uczynił on Sejm bardziej dostępnym.