
fot. East News
Joe Biden
udzielił wywiadu dla BBC. Jest to pierwszy wywiad, którego udzielił były prezydent USA od momentu opuszczenia Białego Domu. W
ostrych słowach
wypowiedział się on na temat
działań administracji Donald Trumpa względem Ukrainy
.
Polityk wprost stwierdził, że Władimir Putin uważa Ukrainę za część Rosji i dodał, że każdy, kto sądzi, iż Putin się zatrzyma, jeśli Ukraina odstąpi część swojego terytorium w ramach porozumienia pokojowego, jest w błędzie.
- Putin wierzy, że Ukraina to historyczne rosyjskie tereny - matka Rosja - nie może się pogodzić z faktem, że ZSRR upadł.
Ludzie, którzy myślą, że zmieni zdanie, są głupcami
- dodał.
Były prezydent odniósł się też do słów amerykański władz, które uważają, że Ukraina będzie musiała coś oddać Rosji, jeśli chce pokoju. Nazwał to
"nowoczesną polityką ustępstw" prowadzoną przez obecną amerykańską administrację
:
- Po prostu nie rozumiem, jak ludzie myślą, że jeśli pozwolimy dyktatorowi, bandycie, zdecydować, że przejmie znaczną część ziemi, która nie jest jego, to go to usatysfakcjonuje. Nie do końca rozumiem - stwierdził.
Biden odniósł się także do planów Trumpa dotyczących
aneksji Grenlandii, Panamy czy Kanady
:
- Co tu się, do cholery, dzieje? Jaki prezydent tak mówi? - stwierdził i dodał, że Amerykanie tak nie działają: - Nam chodzi o wolność, demokrację i możliwości, a nie konfiskatę.
- Jaki prezydent tak mówi? Takie słowa osłabiają NATO, a sojusz przynosi stabilizację - dodał.