![fot. East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/6e/48/6e484099-9c10-48fb-ae8a-2cce8d00310e/pis2.jpg__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.jpg)
fot. East News
Mbank
opublikował
raport
Gospodarka i rynki w 2019 roku
. Okazuje się jednak, że oprócz analiz ekonomicznych,
bank pozwolił sobie na dygresje polityczne.
Raport mBanku zawiera dwa duże działy prognoz – dla gospodarki światowej i dla gospodarki Polski. Każdy z nich podzielony jest na podrozdziały. Znalazł się także jeden dotyczący polityki.
Analitycy mBanku pokusili się nawet o jednoznaczne wskazania polityczne:
- Mając na uwadze obecny obraz sceny politycznej i relatywnie niewielkie pogorszenie sytuacji gospodarczej,
przewidujemy zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych jesienią b.r.
W raporcie możemy też
przeczytać 2-3 zdaniowe "wrzutki"
-
opinie analityków, tego co według nich wydarzy się politycznie w Polsce
np.: "Jeśli opozycja wygra niespodziewanie wybory, to nie będzie licytacji na wzrost wydatków budżetowych. Deklaracja o przystąpieniu do strefy euro (wzmocnienie oczekiwań niskich stóp proc.)".
Wiele osób ocenia to krytycznie, komentując, że bank powinien być instytucją niezależną, nie sugerującą żadnych powiązań politycznych,
a
raporty polityczno-ekonomiczne powinny być tworzone przez specjalne firmy i instytucje
, nie przez prywatne banki.