
Fot.: @thedon0401 - TikTok / Fot.: @doctorhendricks - TikTok
Lekarze z Wielkiej Brytanii ostrzegają przed niebezpiecznym trendem na TikToku, polegającym na nakłanianiu mężczyzn do
zażywania testosteronu
mimo braku wskazań medycznych. Internauci próbują poddać się niepotrzebnej terapii, często w ramach Narodowej Służby Zdrowia (NHS).
Wszystko po to, by osiągnąć
znaczący przyrost masy mięśniowej
i
zredukować tkankę tłuszczową
, a także poprawić libido oraz nastrój. Młodzi mężczyźni, zachęceni korzyściami płynącymi z suplementacji testosteronu, udają się do lekarzy z nadzieją na to, że otrzymają pożądaną pomoc.
W Wielkiej Brytanii terapie zastępczą testosteronem (TRT) można stosować jedynie po przebyciu konsultacji lekarskiej. Leczenie odbywa się zgodnie z krajowymi wytycznymi i jest przeznaczone tylko dla mężczyzn z klinicznie udowodnionym niedoborem testosteronu, potwierdzonym wielokrotnymi badaniami krwi. W wielu przypadkach okazuje się więc, że wdrożenie takiej terapii jest nieosiągalne.
Jeżeli zaistnieje konieczność podjęcia leczenia,
można odbywać kolejne konsultacje albo w ramach NHS, albo prywatnie
. Druga z tych opcji jest stosunkowo droga. W prywatnych klinikach za pierwszy rok leczenia trzeba zapłacić od 1800 do 2200 funtów.
-
Najbardziej niepokojące jest to, że kliniki prywatne rozpoczynają terapię testosteronem u mężczyzn z prawidłowym poziomem tego hormonu
. Nie ma dowodów na to, że poziom testosteronu powyżej 12 nmol/l jest korzystny, a słyszałem o klinikach, które rozpoczynają terapię u mężczyzn poniżej 18. roku życia, co dotyczy znacznej części populacji - powiedział przewodniczący Society for Endocrinology Andrology Network, prof. Channa Jayasena.
Internetowym trendem
zaniepokojeni są przede wszystkim endokrynolodzy
, którzy twierdzą, że przyjmowanie testosteronu przez osoby, które tego nie potrzebują, może hamować naturalną produkcję hormonów, zwiększać ryzyko wystąpienia zakrzepów, problemów z sercem i zaburzeń nastroju.
Jednocześnie młodzi mężczyźni, udający się do klinik w poszukiwaniu oczekiwanej terapii, której nie potrzebują, przyczyniają się do
wydłużenia kolejek do specjalistów
. Wcześniej poddają się badaniom krwi, często prywatnie. Lista zalecanych badań również dostępna jest na TikToku.
Prof. Jayasena powiedział, że do specjalistów zgłasza się coraz więcej mężczyzn, którzy poddali się prywatnym badaniom krwi, reklamowanym w mediach społecznościowych. Zazwyczaj żyją oni w błędnym przeświadczeniu, że potrzebują terapii testosteronem.
-
Zapełniają nasze kliniki. Kiedyś przyjmowaliśmy osoby z problemami z nadnerczami i cukrzycą, a teraz do naszych klinik przychodzą oni.
To naprawdę wpływa na poziom opieki NHS. Wszyscy pytamy, jak sobie z tym poradzić - opisywał lekarz cytowany przed The Guardian.
- Właśnie wróciłem z ogólnokrajowego kursu dla konsultantów endokrynologii nowej generacji i większość uczestników poruszyła kwestię reprodukcji i następujący problem: napływ mężczyzn namawianych do zwiększenia poziomu testosteronu - dodał.
Wątpliwości środowisk lekarskich są tym większe, że
reklamowanie leków na receptę jest w Wielkiej Brytanii nielegalne
. Mimo to wielu influencerów na TikToku współpracuje z prywatnymi klinikami medycznymi, reklamując badania krwi, których promocja jest legalna. Zachęcają oni mężczyzn do zbadania poziomu testosteronu i poddania się leczeniu. Niektórzy promują też konkretne leki.
Lekarze podkreślają, że do tej pory terapia zastępcza testosteronem była stosowana przez niewielką grupę mężczyzn z klinicznie zdiagnozowanym niedoborem hormonów. Obecnie jest coraz częściej postrzegana jako sposób na polepszenie swojego wyglądu lub komfortu życia. Publikacje w mediach społecznościowych sugerują, że leczeniu należy poddać się m.in. wtedy, gdy zaobserwuje się u siebie zmęczenie, brak motywacji lub problemy ze zwiększeniem tkanki mięśniowej.