Mastalerek, szef gabinetu prezydenta, wyrósł na strasznego ważniaka i pyskuje Kaczyńskiemu

W niedzielę wieczorem głośno było na temat słów

które padły podczas rozmowy z

Prezydent stwierdził, że ponownie

. Prezydent natychmiast został skrytykowany w sieci. Niedługo później Szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastlerek przekazał, że słowa głowy państwa zostały

i postępowanie ułaskawieniowe już trwa i kolejnego ułaskawienia nie będzie:

Dziś gościem programu

w TVN24 był właśnie później

. Mastalerek przekazał, że prezydent czeka na

w tej sprawie:

- Niewinni ludzie, którzy walczyli z korupcją, siedzą dziś w więzieniu, bo pan Bodnar nie wysyła akt sprawy - dodał.

- Prezydent wzywał Adama Bodnara do szybkiego przesłania akt, wcześniej widzieliśmy ekspresowe działanie ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika i to wszystkich organów. Teraz widzimy, że w 12 dni nie można przesłać opinii, to wygląda na złośliwe, wręcz sadystyczne działanie Adama Bodnara.

- stwierdził.

Później Mastalerek został

, które wypowiedział jednego z działaczy PiS na temat prezydenta. Prezes PiS wprost

z działań prezydenta dotyczących Kamińskiego i Wąsika.

Szef gabinetu prezydenta stwierdził, że

- To prezydent ma rację, a nie Jarosław Kaczyński. Prezydent podjął właściwy prawnie krok - powiedział.

Warto nadmienić, że wczoraj

informowała o tym, że Mariusz Kamiński został przewieziony z więziennego szpitala do

w Radomiu na SOR. Powodem wizyty na SOR miał być

Były poseł cierpi na cukrzycę. Jak podaje

, jego stan był stabilny. Kamińskiemu przeprowadzono niezbędne badania, których nie można było wykonać na terenie placówki więzienia. Lekarze przygotowali też do podania kroplówki, jednak polityk odmówił ich przyjęcia. Ostatecznie wieczorem