Logo
  • DONALD
  • PIERWSZY OŚRODEK W WIŚLE OTWORZYŁ SIĘ DLA NARCIARZY. ORGANIZUJE REKREACYJNE KURSY JAZDY NA NARTACH

Pierwszy ośrodek w Wiśle otworzył się dla narciarzy. Organizuje rekreacyjne kursy jazdy na nartach

23.01.2021, 08:30
W piątek
Ośrodek Klepki w Wiśle jako pierwszy w Beskidach
zdecydował się przyjąć narciarzy mimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.
Ośrodek wznowił swoją działalność, jednak turyści chcący skorzystać z jego usług muszą podpisać oświadczenie, w którym potwierdzą, że biorą udział w
"rekreacyjnym kursie jazdy na nartach i snowboardzie
prowadzony w Wiśle".
Jak podaje
Wyborcza
, właściciel uważa, że świadczone usługi mieszczą się w formie działalności gospodarczej, którą określa kod PKD 85.51.Z - pozaszkolne formy edukacji sportowej oraz zajęć sportowych i rekreacyjnych. Według niego działalność prowadzona
pod takim kodem nie jest zabroniona
.
Każdy, kto bierze udział w kursie,
zobowiązuje się do ścisłego przestrzegania zasad reżimu sanitarnego
. Na stoku są także instruktorzy, którzy służą pomocą miłośnikom sportów zimowych.
-
Podjęliśmy taką decyzję, bo musimy działać, żeby przetrwać
. Musimy przecież płacić raty leasingowe za kolejkę, rocznie mamy milion złotych opłat. Nikt nam nie da tych pieniędzy. To dla nas być albo nie być - powiedzieli Wyborczej przedstawiciele ośrodka w Wiśle.
Wczoraj podczas konferencji prasowe
j właściciele innych stacji zapowiedzieli, że uruchomią je 1 lutego
. Właściciele stacji narciarskich podkreślają, że narciarstwo jest bezpiecznym sportem, a stacji narciarskich nie stać na kolejne dni w zamknięciu:
-
Nie cofamy się przed tą decyzją. Chcemy, żeby stacje ruszyły, bo uważamy, że narciarstwo to bardzo bezpieczny sport
, który nie wpływa na rozprzestrzenianie się koronawirusa - mówił Arkadiusz Matuszyński, pełnomocnik zarządu "Wiślańskiego Skipassu".
- Tak czy siak 1 lutego ruszamy, bo po prostu nas nie stać na dalsze przerwy i nie mamy z czego pokrywać zaciągniętych zobowiązań. Musimy pracować, bo inaczej padniemy.
Tarcza wystarcza najwyżej tylko na wypłaty dla pracowników, ale nie mamy pieniędzy na utrzymanie ośrodka
. Boimy się kar, ale nie mamy wyjścia. Deklaracje są takie, że otworzy się kilkanaście stacji - mówił  z kolei Waldemar Wiewióra ze stacji narciarskiej Soszów w Wiśle.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA