Papież Franciszek postanowił wybrać najgroźniejszą ideologię i akurat padło na gender

W argentyńskim czasopiśmie La Nación ukazał się właśnie wywiad z

. Rozmowę przeprowadzono przy okazji podsumowania dekady jego pontyfikatu. 13 czerwca w Kościele obchodzona bowiem będzie

wyboru kard. Jorge Bergoglio na papieża.

W wywiadzie z La Nación papież mówi m.in. o swojej wizji Kościoła i

. Podkreślał, że jedną z rzeczy, która "boli go" najbardziej jest atakowanie niewinnych i ostrzeliwanie ludności cywilnej. Po raz kolejny powtórzył, że chciałby pojechać do Kijowa, ale musiałby mieć również możliwość wyjazdu do Mokswy, a to na chwilę obecną blokują rosyjskie władze.

W rozmowie pojawiły się również wątki

. Jak stwierdził papież, stanowi ona obecnie

, ponieważ "wykracza daleko poza sferę seksualną".

- Dlaczego jest niebezpieczna?

, a bogactwo mężczyzn i kobiet oraz całej ludzkości jest napięciem różnic. To wzrost poprzez napięcie różnic. Kwestia gender polega na rozmyciu różnic i stworzeniu równego świata, wszystko nieostre, takie samo. A to jest sprzeczne z powołaniem człowieka - mówi.

W tym kontekście Franciszek przywołał książkę

 Roberta Bensona z 1907 roku, której lekturę nazwał "futurystycznym doświadczeniem".

- Wydaje się jednak całkiem współczesna. Trochę ciężka w środku, niektóre rozdziały, ale jest bardzo przyjemna. Przedstawia przyszłość, w której zanikają różnice i wszystko jest takie samo, wszystko jest jednolite, jeden przywódca całego świata. Taki futurystyczny prorok. I tam właśnie zacząłem odnajdywać

. Bogactwo ludzkości leży w jej różnicach - stwierdził papież.

- Ja mówię o ideologii gender. Mówię, ponieważ

. I

, niezwykle niebezpieczną, ponieważ unieważnia ona różnice, a to unieważnia człowieczeństwo, bogactwo człowieczeństwa, to osobiste, kulturowe, jak i społeczne, różnice i napięcia między różnicami. 

Zobacz też: