Deląg skrytykował karierę Jakimowicza, w odpowiedzi Jakimowicz dostał piany i oskarżył Deląga o bycie kryptogejem

wspominał pracę na planie filmu

w rozmowie z portalem playkrakow.news. Wypowiedź aktora nie spodobała

, który także brał udział w produkcji z lat 90. W odwecie prezenter TVP zadedykował koledze dwa wpisy na Instagramie, w którzych m.in stwierdził, że

.

- Słyszę o tym, że jest jakaś przymiarka do tego, żeby powstała część trzecia

. Nie jestem zwolennikiem tego, by wracać do tego tytułu i pewnie te

wcale już nie są takie młode. Myślę, że można byłoby znaleźć pomysł na to, co może być ewentualnie interesującego, czy są takie rzeczy, które łączą te pokolenia. Młodzi w latach 90., jak i młodzi w roku 2022 chcą żyć pełnią życia, kochać, być szczęśliwymi - ocenił Deląg.

Aktor dodał, że nie miał większego wpływu na jego karierę, podobnie jak na kariery jego kolegów z planów. Sarkastycznie przyznał, że

.

- To jest dosyć przykre. Wolałbym na ten temat nie mówić, jaka to jest kariera telewizyjna i pozostawić to bez komentarza - stwierdził.

 

Jakimowicz zareagował na wypowiedź Deląga i postanowił go oczernić. Prezenter zagroził aktorowi, że jeżeli będzie "udawał Gieroja" to

. 

"Widzę, że zostało ci coś z filmowego GIEROJA, którym nigdy nie byłeś i nie będziesz w życiu. Dlaczego? Bo jesteś oszustem. Oszukujesz bliskich, widzów i fanów. Przez 30 lat milczę, bo jestem lojalny, ale skoro w taki sposób tu się o mnie wyrażasz i tak oceniasz moją pracę i tzw. karierę, to ja ocenię twoją. Od momentu zdjęć do filmu

my wszyscy wiemy, że

. Sam się z tego nam zwierzałeś wielokrotnie. Nigdy nie miało to w naszej relacji żadnego znaczenia" - wyznał.

Jakimowicz nawiązał także do plotek o powstaniu nowej części kultowej produkcji.

"Umówiliśmy się, wiedząc, że w grupie siła, a producenci zawsze kombinują. W czterech zawiązaliśmy tzw. spółdzielnię. Wszyscy tyle samo zdjęć i ta sama stawka. Ci, którzy czekali na kontynuację, mówili o jednej postaci, bez której ten film nie ma sensu: Cichy. Czyli moje wejście do tzw. spółdzielni było najmniej opłacalne.

i jak wchodzę w tego typu układy, to wchodzę" - stwierdził.

Później przyznał, że w trakcie przygotowań do nowej części

doszło do "ściemy i oszustwa", a sprawa do dziś ciągnie się w sądzie. 

"Teraz ktoś napisze: ale przecież ciągle Pedelong z kobietą, tyle związków. Spytajcie psychologa. Kto potrzebuje mieć same SPEKTAKULARNE NAZWISKA obok siebie i co chce tym przykryć. Twoje związki, układanki, niektóre nawet rodzinne"  - napisał.

Plejada skontaktowała się z Delągiem w sprawie wpisów Jakimowicza. Aktor przyznał, że nie zamierza komentować słów prezentera, a

. Ponadto

mężczyzny z powodu naruszenia zasad społeczności platfromy.

Zobacz też: