Brytyjskie Siły Powietrzne wstrzymały rekrutację białych mężczyzn, żeby rekrutować więcej kobiet i osób z mniejszości etnicznych

Stacja Sky News, powołując się na źródła wojskowe, poinformowała, że Królewskie Siły Powietrzne (RAF) praktycznie

Zamiast nich rekrutują kobiety i osoby z mniejszości etnicznych, żeby osiągnąć założone cele różnorodności.

Źródła brytyjskiej telewizji zarzuciły dowódcy RAF marszałkowi Mike'owi Wigstonowi, że naraża bezpieczeństwo kraju w czasie  rosnącego zagrożenia ze strony Rosji i Chin. Ponadto donoszą, że

w proteście przeciwko restrykcjom w zatrudnianiu, ponieważ mogą one osłabić zdolność bojową lotnictwa. 

Z kolei rzecznik RAF-u dementuje doniesienia o rzekomej pauzie w rekrutacji.

"Nie ma nowej polityki w odniesieniu do spełnienia wymagań dotyczących rekrutacji w roku. Dowódcy Królewskich Sił Powietrznych nie będą unikać wyzwań, przed którymi stoimy, budując służbę, która przyciąga i rekrutuje talenty z każdej części brytyjskiej siły roboczej. Podobnie jak w przypadku Royal Navy i British Army

i zapewnić, że mamy zróżnicowany personel" - oświadczył 

Podobnie zareagował rzecznik ministerstwa obrony, który zapewnił, że skuteczność operacyjna jest najważniejsza i nikt nie obniża standardów, żeby ułatwić [komuś - red.] dołączenie do Królewskich Sił Powietrznych.

- RAF rekrutuje do wielu zawodów i, podobnie jak reszta sił zbrojnych, jest zdeterminowany, aby odzwierciedlać społeczeństwo, któremu służy, broniąc go - podkreślił w rozmowie ze Sky News.

Stacja przypomina, że ministerstwo obrony ogłosiło, że chce do 2030 roku zwiększyć odsetek kobiet wstępujących do sił zbrojnych wzrósł z obecnych 12 proc. do 30 proc. Z kolei siły powietrzne, które jako pierwsze z rodzajów sił zbrojnych umożliwiły kobietom obsadzanie wszystkich stanowisk, dążą do 40 proc. (obecnie jest ich 20 proc.). W przypadku mniejszości etnicznych wskaźnik ma wzrosnąć z obecnych 10 proc. do 20 proc.

Zobacz też: