
fot. East News / Kancelaria Prezydenta @Mikołaj Bujak / X
W piątek
Karol Nawrocki
podpisał projekt ustawy "o zmianie niektórych ustaw w celu obniżenia kosztów energii elektrycznej oraz finansowaniu systemów wsparcia energetyki ze środków z handlu uprawnieniami do emisji CO2", która
miałaby obniżyć ceny prądu o 33%
. Jak podkreślał, to realizacja kolejnego zobowiązania złożonego w czasie kampanii wyborczej. Projekt trafi teraz do Sejmu.
Nawrocki podpisał projekt w Pałacu Prezydenckim w obecności mediów i ekspertów, którzy rozmawiali o tym, jak obniżyć ceny energii. Jak wyjaśniał prezydent, celem ustawy jest przede wszystkim
"trwałe obniżenie rachunków za energię elektryczną
dla gospodarstw domowych i firm (docelowo o 33%)" oraz "uproszczenie rozliczeń za prąd, czyli likwidacja skomplikowanych opłat, dzięki czemu rachunki będą czytelniejsze dla odbiorców".
- Jako Prezydent Polski chcę powiedzieć, że reprezentuję wyłącznie interes Polaków i skupiam się na tym, co dla Polaków jest ważne, a są to właśnie ceny prądu - mówił prezydent, podkreślając, że Polska jest
drugim w UE państwem z najwyższymi cenami energii elektrycznej
, zaraz po Czechach.
Nawrocki wyjaśnił, że jego projekt opiera się na
czterech filarach:
likwidacji dodatkowych opłat (OZE, opłaty mocowej, opłaty kogeneracyjnej i opłaty przejściowej), ograniczeniu kosztów certyfikatów, obniżeniu opłat dystrybucyjnych oraz zmianie zasad bilansowania systemu.
-
Musimy wrócić także do stawki 5% VAT za prąd
- stwierdził Nawrocki. - Efektem tych wszystkich zmian będzie to, że ponad 800 zł będą mogły rocznie oszczędzić polskie rodziny na rachunkach za energię elektryczną w gospodarstwach domowych.
Nawrocki
zaapelował do posłów o poparcie jego projektu.
- Grupa ekspertów pracowała nad rozwiązaniami, jakie dziś kieruje do polskiego Sejmu. Polacy płacą zbyt wiele za energię elektryczną i jest to niezrozumiałe. Zbyt wiele płacą za energię polscy przedsiębiorcy. Kto jak nie Prezydent RP ma się za nimi ująć. (…) Zwracam się do wszystkich środowisk politycznych w parlamencie, aby przyjąć projekt, który usystematyzuje polski rynek energii elektrycznej a Polacy będą płacić mniej za prąd.
- Nie zmieniam swojego planu, który realizuję na niwie dyplomatycznej.
Nadal uważam, że Zielony Ład i zielone podatki ETS powinny zostać odrzucone -
dodał. - Już od 2024 roku 100% środków z ETS powinno służyć finansowaniu transformacji. To jest zgodne z zasadami unijnymi i jest zgodne z zapowiedziami polskiego rządu.
Projekt Nawrockiego
trafi teraz do Sejmu,
wówczas zostanie on również opublikowany. Póki co na
stronie Kancelarii Prezydenta
można zapoznać się z jego założeniami.