Zawisza o drugim zatrzymaniu: odstawiałem samochód do garażu, nieszczęścia chodzą parami

[reklama]

, były poseł i polityk prawicy

. Kobieta z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Jak się okazało, Zawisza prowadził samochód bez uprawnień, bo

. Tłumaczył się jednak, że jechał

. 

Tego samego dnia

W związku z tym zostało wobec niego wszczęte postępowanie w sprawie naruszenia sądowego zakazu prowadzenia samochodu. Za to przestępstwo grozi mu do 2 lat więzienia.

Drugie zatrzymanie polityk tłumaczy w rozmowie z PAP.

-

(...) Wczoraj był niefortunny ciąg wydarzeń, którego żałuję.

Odniósł się też do tego, że za prowadzenie samochodu wbrew sądowemu zakazowi grozi mu kara pozbawienia wolności. Jak tłumaczy,

. 

- Nie miałem na celu permanentnego jeżdżenia bez uprawnień. W ten piątek było

.

Jak się okazuje, potrącona przez Zawiszę rowerzystka to

. Potwierdza to szef instytucji w rozmowie z PAP.

- Sygnał o wypadku naszej pracownicy dostałem natychmiast, według informacji ze szpitala na Szaserów zagrożenia dla życia nie ma, ale jest poważne zagrożenie dla zdrowia - mówi

. 

- Zdziwiło mnie lekkie potraktowanie wypadku przez pana Zawiszę, który opisał go w tweetach jako wypadek jeden z wielu. Kluczową, powiedziałbym skandaliczną, sprawą jest, że prowadził samochód nie mając uprawnień.

. To nie była nieprzyjemna przygoda, przypadek jakich wiele, ale sytuacja która zagrażała jej życiu - dodaje.

Według przekazanych mediom informacji,

. W poniedziałek zbierze się konsylium, które zdecyduje o dalszym leczeniu, prawdopodobnie niezbędna będzie

, po której okaże się, czy kobieta odzyska sprawność. Poza tym czeka ją wiele miesięcy rehabilitacji.