Po spowiedzi agenta Tomka minister żąda upublicznienia materiałów ws. "willi Kwaśniewskich"

W sobotę

TVN wyemitował

 w której słynny były funkcjonariusz CBA

obciąża swoich byłych przełożonych. Twierdzi, że naciskali, by

 on swoje notatki operacyjne tak, by

.

Chodzi o jedną z najdroższych akcji CBA, podczas której na

wyłożono

, by sprawdzić, czy przelane pieniądze za sprzedaż trafią na konto J

. Akcja była podstawą do wszczęcia w 2007 roku śledztwa przeciwko parze prezydenckiej. 

Pisaliśmy o tym tutaj:

Po "spowiedzi agenta Tomka" rzecznik

,

opublikował oświadczenie, w którym zapewnia, że wersja agenta Tomka jest nieprawdziwa. Informuje, że

z wnioskiem o

. 

"Jednocześnie informuję, że

, a złożone przez niego w grudniu 2019 r. zeznania są fałszywe. Są one sprzeczne nie tylko z wcześniejszymi zeznaniami składanymi pod groźbą odpowiedzialności karnej w prokuraturze oraz przed sądem, ale także z wielokrotnie prezentowaną przez niego publicznie wersją wydarzeń" - czytamy w oświadczeniu.

Rzecznik przypomina, że agent Tomek w listopadzie usłyszał

dotyczące "wielomilionowych oszustw finansowych w tzw. aferze stowarzyszenia Helper".

"W opinii Ministra Koordynatora

w sprawie "willi Kwaśniewskich" jest podyktowana sytuacją procesową byłego funkcjonariusza, który

. Takiego nie otrzymał i nie otrzyma nikt, kto sprzeniewierzył publiczne pieniądze” - pisze rzecznik.